5 lutego wchodzą w życie unijne sankcje obejmujące import rosyjskich paliw gotowych. Jest to odpowiedź na kontynuację działań wojennych prowadzonych przez Rosję w Ukrainie. Celem embargo jest ograniczenie możliwości finansowania rosyjskiej agresji na naszych wschodnich sąsiadów.
Produkcja rafinerii w Płocku i Gdańsku pokrywa obecnie ok. 70% zapotrzebowania na olej napędowy w Polsce. Pozostała część jest sprowadzana z zagranicy, głównie drogą morską. Przez ostatnie miesiące branża paliwowa w całej Unii Europejskiej przygotowywała się do zmiany źródeł zaopatrzenia w paliwa gotowe, weryfikując i rozbudowując możliwości logistyczne oraz zawierając nowe kontrakty na dostawy. Już od początku wojny w Ukrainie wiele firm paliwowych nie importuje oleju napędowego z Rosji, bilansując polski rynek zakupami z alternatywnych kierunków, dzięki czemu wejście w życie sankcji na import rosyjskich paliw gotowych nie będzie miało wpływu na ich łańcuchy logistyczne.

Od pół roku lekarze wystawili blisko 5 tys. zaświadczeń o niezdolności do pracy spowodowanej nadużywaniem alkoholu. To o 12,3% więcej niż w analogicznym czasie w 2024 r. Do tego Polacy wzięli z tego tytułu 50,4 tys. dni wolnych od pracy.
Branża na bieżąco analizuje otoczenie rynkowe oraz podejmuje działania, aby utrzymać stabilne dostawy paliw oraz ich ceny. Bazy paliw i zbiorniki na stacjach koncernów są pełne. Polska posiada również ustawowe zapasy strategiczne, dlatego w przewidywalnej perspektywie nie grozi nam brak dostępności paliw na polskich stacjach w związku z wchodzącymi w życie sankcjami. Bezpieczeństwo dostępności paliwa dla polskiego konsumenta jest zagwarantowane.
Apelujemy do kierowców o wyważone i racjonalne podejście. Branża paliwowa podjęła szereg działań, aby nowe sankcje nie były odczuwalne przez naszych klientów. Uczulamy na niesprawdzone wiadomości szerzące panikę czy też histeryczne doniesienia – to znane metody rosyjskiej dezinformacji.

Na koniec I półrocza 2025 roku kwota zadłużenia na wszystkie fundusze na aktywnych kontach płatników ZUS-u była na poziomie 21,069 mld zł i zwiększyła się o 7,6% rdr. Średnie zadłużenie wyniosło 33,7 tys. zł, tj. o 7,3% więcej niż rok wcześniej.
Obecnie nie ma podstaw, by w najbliższych tygodniach spodziewać się poważnych zaburzeń rynkowych czy też gwałtownych wzrostów cen. Branża na bieżąco podejmuje działania, które zwiększają poziom bezpieczeństwa energetycznego kraju. Dzięki temu paliw w Polsce nie zabraknie.
Źródło: Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego
Powyższy materiał jest informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Materiały zamieszczane w sekcji CENTRUM PRASOWE są samodzielnie opracowywane przez osoby i/lub podmioty trzecie. Materiały te mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez dziennikarzy/media.