Od połowy sierpnia przez kolejne dwa miesiące sklepy wielkopowierzchniowe przeżywają oblężenie. Polacy wyprawiają dzieci do szkoły, a na przełomie września i października do miast wracają studenci. Jak wynika z danych Tikrow, aplikacji z ofertami pracy natychmiastowej, branża handlowa w tym okresie coraz częściej wspiera się elastycznym zatrudnieniem. Tylko w lipcu br. liczba zleceń dla pracowników dorywczych wzrosła o ponad 80 proc. rok do roku. Przekłada się to na rosnący udział handlu w koszyku ofert, który stanowi dziś źródło trzech czwartych dniówek. Najczęściej poszukiwani są pracownicy sklepu, na których jest niemal trzy razy większe zapotrzebowanie niż rok temu.
– Branża retail stała się wyraźnym liderem zlecania zadań w modelu pracy natychmiastowej. Przełom lata i jesieni generuje znaczny ruch w sklepach, których załogę coraz częściej stanowią pracownicy dorywczy. Studenci wykorzystują swoje trzymiesięczne wakacje, by dorobić jako pracownik sklepu lub magazynier, zyskując atrakcyjne wynagrodzenie na poziomie nawet 800 zł „na rękę” za 3 dniówki. Co ważne, firmy coraz częściej decydują się na elastyczną formę zatrudnienia, korzystając z niej nie „od święta”, a regularnie przez cały rok. Wynika to z tego, że sklepy generują coraz liczniejsze okazje zakupowe, by pobudzać popyt. Studenci z kolei chętnie wykorzystują elastyczny grafik pracy dorywczej, żeby pogodzić swoje obowiązki z szansą na dorobienie do rosnących kosztów życia – wskazuje Krzysztof Trębski, członek zarządu Tikrow.
Pracownik sklepu i magazynier rozdają karty
Dwa najczęściej obsadzane przez branżę handlową stanowiska to pracownik sklepu oraz magazynier. Tylko w lipcu br. liczba zleceń Tikrow dotyczących pierwszej profesji wzrosła aż o 170 proc. w porównaniu do tego miesiąca rok temu. Pracownicy sklepów są poszukiwani zarówno przez ogromne dyskonty wielkopowierzchniowe, jak również przez mniejsze supermarkety czy sieciowe sklepy działające w galeriach handlowych. Zlecenia dotyczące stanowiska magazyniera generują wielkie centra logistyczne, centra handlowe oraz mniejsze magazyny obsługujące daną markę
z branży retail.

Według Związku Banków Polskich, w I półroczu br. udaremniono o 18,4% więcej prób wyłudzeń kredytów niż w analogicznym okresie ub.r. Jednocześnie zmniejszyła się łączna kwota, tj. spadek był o 2,4% rdr.
Praca dorywcza na stanowisku pracownika sklepu czy magazyniera wiąże się z atrakcyjną stawką na poziomie ok. 34 zł netto za godzinę. Uczniowie i studenci podejmujący regularnie zlecenia w aplikacji Tikrow są więc w stanie np. w weekend z niedzielą handlową dorobić do 800 zł „na rękę” za 3 dniówki.

Polacy mają problem ze snem, bo martwią się o finanse. Już 49,9% to zgłasza. Widać też, że jest gorzej niż w czasie pandemii. Do tego eksperci wyliczają, że niewyspani rodacy generują spore koszty.
Dorywczo przez cały rok
Sektor handlu coraz częściej przestaje traktować pracę dorywczą jako sposób na zapełnienie luk w kadrach jedynie podczas trwającego sezonu urlopowego i gorączki zakupów na początku jesieni. Handel aktywnie mobilizuje swych klientów do częstszych wizyt w sklepach.
– Jak co roku obserwujemy gorączkę związaną z powrotem dzieci do szkół. Dziś jednak jest to tylko jedna z wielu akcji sprzedażowych, jakie prowadzi handel w trakcie roku kalendarzowego. Tuż po pierwszym września nastąpi rozpoczęcie roku akademickiego, zmiana kolekcji sklepów odzieżowych, Black Friday, okres zimowy, Boże Narodzenie i w końcu remanenty oraz noworoczne wyprzedaże. Retail stymuluje swoich klientów, a żeby uelastyczniać biznes coraz chętniej sięga po pracowników natychmiastowych. Ci zaś na brak zleceń w Tikrow nie mogą narzekać – podkreśla Krzysztof Trębski.
Źródło: Tikrow
Powyższy materiał jest informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Materiały zamieszczane w sekcji CENTRUM PRASOWE są samodzielnie opracowywane przez osoby i/lub podmioty trzecie. Materiały te mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez dziennikarzy/media.