Polskie organizacje pozarządowe zbyt słabo wykorzystują potencjał Internetu. Pandemia mocno obnażyła ten problem. Gdy wielu Polaków przeniosło swoją aktywność do sieci, sporo NGO-ów praktycznie przestało być dla nich widocznych. W celu zdobywania zaufania i wsparcia muszą m.in. sprawnie funkcjonować w mediach społecznościowych. Powinny też sięgać po e-narzędzia obniżające koszty prowadzonych działań. Już za kilka lat to może być warunkiem ich istnienia. Brak pieniędzy na rozwój nie powinien być też największą przeszkodą, bo można np. nawiązać współpracę z bardziej doświadczonym cyfrowo partnerem.
Okres pandemii uwypuklił dwa poważne e-problemy organizacji pozarządowych. Po pierwsze, duża część z nich miała zdecydowanie mniejszy budżet na swoje działania niż w 2019 roku. To z kolei obniżyło możliwości zakupu sprzętu elektronicznego i dotarcia do zewnętrznej pomocy specjalistów z zakresu informatyki. Po drugie, niski poziom edukacji cyfrowej i wieloletnie zaniedbania w tym kierunku mocno ograniczyły efektywność działań NGO-sów, gdy aktywność wielu Polaków przeniosła się właśnie do świata online.
W obecnych czasach kompetencje cyfrowe przedstawicieli organizacji pozarządowych muszą wykraczać poza umiejętność wysyłania e-maili oraz wyszukiwania haseł w Internecie. Szczególnie powinni oni wiedzieć, jak dokładnie działają media społecznościowe i w jaki sposób można je optymalnie wykorzystać w ich przypadku.
Faktem jest, że wiele fundacji i stowarzyszeń nie stać na zatrudnienie specjalistów z branży IT, żeby przenieść bądź wzmocnić swój przekaz w sieci. Jednak największą barierą jest brak świadomości co do tego, że w obecnych czasach tego typu działania są wręcz niezbędne, np. w celu dotarcia do potencjalnych darczyńców i znalezienia środków finansowych na dany cel. Najczęściej nie zdają sobie z tego sprawy przedstawiciele małych podmiotów, zlokalizowanych poza dużymi miastami. Brakuje im właściwej wiedzy, sprzętu, a nawet dobrej jakości połączenia z Internetem.
Wskazany problem jest niezwykle poważny, ponieważ bez udziału nowych technologii działania fundacji i stowarzyszeń są mało efektywne i słabo nagłaśniane. Nie docierają więc do zbiorowej świadomości. A ludzie nie wiedząc o nich, w żaden sposób nie mogą ich wspierać. Inaczej mówiąc, sukcesy, np. na miarę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, osiągają organizacje, które są Polakom znane i budzą powszechne zaufanie. Każdy może sprawdzić, czym dokładnie się zajmują w danym momencie.
Warto też w tym miejscu przywołać wyniki niedawno opublikowanego badania opinii społecznej, wykonanego przez platformę analityczno-badawczą UCE RESEARCH. Wynika z niego, że Polacy najczęściej dowiadują się o prowadzeniu aukcji charytatywnych właśnie z Internetu. Tak deklaruje ponad 63% badanych. W tym blisko 43% jako główne źródło informacji podaje media społecznościowe. Dla porównania, tradycyjne media, takie jak telewizja, prasa i radio, łącznie są wskazywane przez nieco ponad 15% respondentów. Jeszcze mniej notują materiały drukowane.
Od stycznia do sierpnia 2024 r. nałożono więcej grzywien za uchylanie się od obowiązku szczepień ochronnych niż w całym 2023 r. Jednak Państwowa Inspekcja Sanitarna chce zmniejszenia dolegliwości kar dla rodziców. Za to postuluje, żeby szerzej postawić na edukację społeczeństwa.
Do tego trzeba dodać, że prowadzenie profilu w mediach społecznościowych jest zdecydowanie tańsze niż kupowanie czasu antenowego w tradycyjnych mediach czy wydrukowanie i roznoszenie ulotek w celu nagłośnienia danej aktywności charytatywnej. Ten ostatni sposób jest też nieekologiczny i mało skuteczny od czasu wybuchu pandemii. To wyraźnie pokazuje, w którym kierunku powinny iść organizacje pozarządowe.
Należy też zaznaczyć, że w czasie pandemii wiele osób przeszło na pracę zdalną. Polacy nagle masowo zaczęli korzystać z różnego rodzaju aplikacji, np. do prowadzenia spotkań online. Dzięki temu firmy zaoszczędziły mnóstwo czasu i pieniędzy, m.in. poprzez rezygnację z podróży służbowych. Organizacje pozarządowe również mogą na tym zyskać, a właściwie powinny iść śladem biznesu, żeby dobrze zarządzać swoimi budżetami.
Dlatego osoby zarządzające fundacjami i stowarzyszeniami powinny mocno postawić na rozwój kompetencji cyfrowych. Pandemia brutalnie pokazała, że na tym polu jest wiele do zrobienia. Świat idzie do przodu. Zmieniają się więc nie tylko metody, ale również narzędzia do prowadzenia organizacji, pozwalające na zwiększanie przychodów.
Za kilka lat może być tak, że NGO-sy będą głównie funkcjonowały w cyfrowym świecie. I do tego trzeba się odpowiednio przygotować. Właśnie teraz należy to zrobić. Nie ma już czasu zastanawiać się nad tym. W pierwszej kolejności organizacje pozarządowe powinny postawić na solidny wewnętrzny audyt zagadnienia. Najlepiej byłoby, żeby zrobili to specjaliści. Jeśli jednak nie ma takiej możliwości, należy to zrealizować we własnym zakresie.
Trzeba także zacząć od odpowiedzenia sobie na pytanie, jak zabezpieczyć i zbudować brakujące elementy cyfryzacji, aby być odpowiednio przygotowanym do bieżących oraz przyszłych wyzwań. Należy brać pod uwagę takie scenariusze, jakie właśnie zaskoczyły wszystkich podczas pandemii. Tego typu sytuacje mogą przecież się powtórzyć. Warto więc zbadać, jakich kompetencji bądź zasobów brakuje w organizacji i jaki powinien być podział zadań, aby rozwój przebiegł szybko i sprawnie.
Można również rozważyć współpracę z bardziej doświadczonym cyfrowo partnerem, żeby lepiej zbliżyć się do swoich celów. Dobrym przykładem są portale zbiórkowe, które mają mocne kompetycje w tym zakresie. Dają też szereg innych możliwości, z których fundacje i stowarzyszenia mogą przecież skorzystać.
Sektor NGO-sów wciąż może wyjść z pandemii wzmocniony, sprawniej wykorzystując nowe technologie. Część organizacji ma przecież w swoich zespołach ludzi, którzy posiadają ww. kompetencje. Jednak to nie wystarczy, aby osiągnąć sukces. Proces ten wymaga większego czasu oraz nakładów, ale przede wszystkim kluczowych umiejętności w podejmowaniu odpowiedzialnych i świadomych decyzji.
Same organizacje powinny sprawniej inicjować działania prowadzące do zmiany sytuacji i głośniej mówić o problemie, aby uzyskiwać również wsparcie państwa, które przecież cały czas cyfrowo idzie do przodu, wprowadzając szereg ułatwień dla obywateli. Finalnie odczują to wszyscy interesariusze działań NGO-sów.
Autorem publikacji jest Maciej Kamiński,
ekspert rynku NGO-sów, wiceprezes serwisu zbiórkowego Szczytny-Cel.pl
Powyższy materiał jest informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Materiały zamieszczane w sekcji CENTRUM PRASOWE są samodzielnie opracowywane przez osoby i/lub podmioty trzecie. Materiały te mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez dziennikarzy/media.