×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera
Poniższy materiał jest nadesłaną informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

Unia Europejska coraz chętniej walczy z praniem brudnych pieniędzy. Chce limitów w płatności gotówką

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Unia Europejska walczy z praniem brudnych pieniędzy. Chce limitów w płatności gotówką / Fot. serwis agencyjny MondayNews

Unia Europejska chce ograniczyć płatności gotówkowe do 10 tys. euro, aby lepiej walczyć z przestępczością. To jednak może nie spodobać się Polakom, którzy w tamtym roku odrzucili podobny plan naszego rządu. Czy ograniczenia w płatnościach gotówką dla zwykłych konsumentów mogą faktycznie przyczynić się do zwalczania szarej strefy? Odpowiada Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex.

Progotówkowa Polska

W ubiegłym roku w Polsce zakończył się spór związany z pomysłem wprowadzenia limitów płatności gotówkowych. Planowane zmiany zostały odrzucone. Temat jednak wraca. Tym razem rozważany jest na szczeblu europejskim. Dyskusja w naszym kraju toczyła się o wprowadzenie ograniczeń na płatności gotówkowe powyżej 20 tys. zł dla osób fizycznych, czyli dla konsumentów. Wycofanie się z tych planów przez decydentów spowodowane było m.in. oporem społeczeństwa.

Badania Opinia24 przeprowadzone na zlecenie firmy Tavex pokazują, że obecność fizycznych pieniędzy w obiegu jest istotna dla Polaków. Według 90% obywateli całkowita likwidacja gotówki mogłaby negatywnie wpłynąć zarówno na państwową gospodarkę, jak i bezpieczeństwo mieszkańców kraju. Tak sądzą Polacy, bez względu na specyfikę zamieszkiwanego przez nich obszaru – wycofaniu banknotów i monet przeciwnych jest 90% osób pochodzących z miast powyżej 500 tys. mieszkańców i prawie tyle samo, bo 88% mieszkańców wsi.

Jak pokazuje nasze badanie, lubimy gotówkę i z możliwości jej posiadania na pewno nie zrezygnujemy. Nie dziwi więc fakt, że jakiekolwiek działania mające na celu jej ograniczenie spotykają się z dużym sprzeciwem społeczeństwa – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. Co istotne, zarówno Polska, jak i obecnie Unia Europejska planując wprowadzenie limitów gotówkowych, nie wzięły pod uwagę kilku istotnych czynników. Jednym z nich jest uwzględnienie w swoim założeniu, klauzuli waloryzacyjnej, a przecież oczywiste jest, że wartość pieniądza zmienia się wraz z upływem lat. Limit ten nie będzie się zmieniał. Pamiętajmy również, że im więcej regulacji, rozporządzeń, nakazów i związanych z tym niejasności, tym większe prawdopodobieństwo, że społeczeństwo będzie próbowało to obejść – dodaje.

Polacy złożyli prawie 62 tys. pozwów rozwodowych. Wzrost rdr. wynosi 1,5 proc. [Dane za I-III kwartał br.]

Rozwody znowu na plusie. W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys.

Mimo, że większość społeczeństwa posiada karty płatnicze, co jest naturalnym skutkiem postępu technologicznego, to jednak nie wyobrażamy sobie, aby gotówka miała zniknąć z obiegu. Możliwość wyboru metody płatności zapewnia autonomię finansową na co dzień i niezależność.

Walka z szarą strefą?

Obok prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu gotówka jest jeszcze regularnie obwiniana o tworzenie szarej strefy. To właśnie z tych powodów zwiększenie limitów gotówkowych chciała wprowadzić Polska, a teraz Unia Europejska. Warto jednak podkreślić, że zwalczanie gotówki nie wyeliminuje tych problemów.

Rezygnacja z fizycznej formy pieniądza nie spowoduje eliminacji szarej strefy, której kształt nadają przede wszystkim nieuczciwe praktyki podatkowe – zapewnia Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. Planowane ograniczenia w płatnościach gotówkowych w Unii Europejskiej polegające na wprowadzeniu limitu w wysokości 10 tys. euro lub niższego stwarza ryzyko presji nakładanej na poszczególne państwa, aby te ograniczenia sukcesywnie zwiększać również u siebie. Regulacje te mogą więc paradoksalnie przyczynić się do utraty kontroli przez odpowiednie urzędy nad transakcjami do tej pory ewidencjonowanymi i zepchnąć je właśnie do szarej strefy. Co więcej, swoboda w przepływie gotówki jest podstawą zdrowej konkurencji na rynku i fundamentem dobrze funkcjonującej gospodarki – podsumowuje.

Unia Europejska chce również, aby od transakcji powyżej 3 tys. euro podmioty gospodarcze przestrzegały wymogów dotyczących przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Oznaczałoby to, że każdy sklep np. z elektroniką musiałby być tzw. instytucją obowiązaną, która w przypadku transakcji powyżej wskazanej kwoty musi zweryfikować klienta i zgłosić transakcję właściwej instytucji. W przypadku Polski — Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej (GIIF).

Policja ujawnia coraz mniej kradzieży w sklepach. Spadek liczby przestępstw rok do roku jest aż dwucyfrowy

W pierwszych 9 miesiącach tego roku odnotowano blisko 23 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 30,5% mniej niż w 2023 r. Stwierdzono również nieco ponad 200 tys. wykroczeń kradzieży. To z kolei o 3,9% mniej niż rok wcześniej.

Dane jasno pokazują, że Polacy chcą płacić fizycznym pieniądzem, natomiast badań mówiących o zależności między ograniczeniem płatności gotówkowych a zmniejszeniem szarej strefy próżno szukać.

Jeśli będziemy obniżać udział gotówki w obrocie, spowodujemy jej mniejszą akceptację, co z kolei spowoduje spadek liczby bankomatów i ograniczy dostęp do pieniądza papierowego. Z tym problemem mierzy się obecnie Szwecja, w której centralny bank zaczął wspierać płatności gotówkowe – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. Wypieranie gotówki z rynku spowoduje też wzrost kosztów jej obsługi. Przypomnijmy, że płatności kartowe rozpowszechniły się w Polsce, dopiero gdy UE obniżyła maksymalny poziom prowizji za transakcję bezgotówkową dla operatora płatności. To dowód na to, że czynnik kosztowy ma ogromne znaczenie dla powszechności danej metody płatności – podkreśla.

Płatności gotówkowe należy również rozpatrywać w kontekście patriotyzmu gospodarczego. Polega on na tym, że koszty płatności gotówkowych przekładają się na przychód w Polsce, podczas gdy płatności elektroniczne (np. kartowe) zasilają zagraniczne budżety głównie Visy i Mastercarda.

Źródło: Tavex

Powyższy materiał jest informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Materiały zamieszczane w sekcji CENTRUM PRASOWE są samodzielnie opracowywane przez osoby i/lub podmioty trzecie. Materiały te mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez dziennikarzy/media.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry