Dużo osób korzysta z solarium, ale nie każdy wie, że należy robić to z umiarem, zwłaszcza zimą. O tej porze roku narażeni jesteśmy na uszkodzenia skóry promieniami UV, które mogą się przyczynić do powstawania na niej przebarwień. Te z kolei mogą być niebezpieczne dla zdrowia.
Solarium to jedna z przyjemności, którą dawkujemy sobie szczególnie jesienną i zimową porą. Nie tylko dlatego, że chcemy lepiej wyglądać i mieć opalone ciało, ale także, aby dodać sobie energii. Musimy jednak uważać, ponieważ jako Słowianie charakteryzujemy się bardziej wrażliwą skórą, podatną na oparzenia słoneczne.
Opalanie w solarium zimą stanowi jeszcze większe zagrożenie dla naszej skóry niż korzystanie z niego latem lub wiosną. Opalenizna letnia dawno zniknęła i skóra jest kompletnie niechroniona przed szkodliwym działaniem promieniowania. Należy też wiedzieć, z której placówki usługowej skorzystać, aby nie ponieść dotkliwych strat.
- Kilkuminutowa ekspozycja w solarium, które nie posiada odpowiednich certyfikatów, może dokonać spustoszenia w naszej skórze. Mogą się na niej pojawić foto uszkodzenia w wyniku utraty bardzo dużej elastyczności całego stelażu elastyno-kolagenowego, które z czasem powodują szybsze starzenie się skóry i ogólnie gorszy wygląd naszego ciała, mówi Natalia Kardacz z Kliniki Medycyny Estetycznej La Perla.
Znani eksperci nie mają żadnych złudzeń. Jak przekonują, miniony rok przyniósł niewiele zmian podatkowych dla firm. I jak dodają, właściwie wygląda na to, że 2024 rok pod względem podatków wyglądał dość leniwie.
Jeżeli koniecznie chcemy mieć sztuczną opaleniznę, to nie musimy odwiedzać solarium. Obecnie na rynku jest dostępnych wiele kosmetyków samoopalających. Ponadto można korzystać z kabin natryskowych, które nadają skórze ładny kolor oraz nie wpływają negatywnie na jej wygląd i kondycję w późniejszych latach. Zdaniem Kardacz warto poszukać takiego miejsca, w którym pracują doświadczeni specjaliści, którzy mogą udzielić nam cennych rad, zanim zaczniemy stosować kosmetyki samoopalające.
- Jeżeli spotkamy się z osobami, które znają się na doborze odpowiednich składników wykluczających alergie mogące pojawić się po zastosowaniu kosmetyków, będziemy mieć stuprocentową pewność, że opalenizna będzie wyglądała naturalnie, utrzyma się długo i nie wpłynie negatywnie na nasz organizm, dodaje Natalia Kardacz.
Eksperci rynkowi są zgodni, że w 2025 r. należy spodziewać się wzrostu zadłużenia Polaków. Głównie chodzi o osoby powyżej 30. roku życia. W efekcie zwiększy się liczba rodaków zwracających się w stronę parabanków.
Nawet stosując samoopalacze, powinniśmy wcześniej przygotować się odpowiednio do tego zabiegu. Inaczej możemy narazić się na uszkodzenia skóry. Dlatego należy pamiętać o kilku istotnych zasadach, które zagwarantują nam bezpieczeństwo i ładny wygląd.
- Na kilka dni przed planowanym użyciem kremu samoopalającego musimy należycie zadbać o skórę. Należy więc ją jednolicie złuszczyć, czyli zastosować peeling całego ciała. Trzeba także ją posmarować odpowiednimi kosmetykami tuż przed nałożeniem kremu samoopalającego i tuż po. Będą one utrzymywały opaleniznę w odpowiedniej kondycji oraz wpłyną na odżywienie i zdrowy wygląd naszej cery, radzi Natalia Kardacz.
Kierując się wyborem odpowiednich kosmetyków pamiętajmy, aby przede wszystkim dobierać je stosownie do odcienia naszej karnacji. Jeżeli mamy bardzo jasną karnację, musimy używać kremów o najmniejszym stopniu pigmentacji, tak aby opalenizna, którą uzyskamy, miała bardzo naturalny wygląd.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.