Dużo osób korzysta z solarium, ale nie każdy wie, że należy robić to z umiarem, zwłaszcza zimą. O tej porze roku narażeni jesteśmy na uszkodzenia skóry promieniami UV, które mogą się przyczynić do powstawania na niej przebarwień. Te z kolei mogą być niebezpieczne dla zdrowia.
Solarium to jedna z przyjemności, którą dawkujemy sobie szczególnie jesienną i zimową porą. Nie tylko dlatego, że chcemy lepiej wyglądać i mieć opalone ciało, ale także, aby dodać sobie energii. Musimy jednak uważać, ponieważ jako Słowianie charakteryzujemy się bardziej wrażliwą skórą, podatną na oparzenia słoneczne.
Opalanie w solarium zimą stanowi jeszcze większe zagrożenie dla naszej skóry niż korzystanie z niego latem lub wiosną. Opalenizna letnia dawno zniknęła i skóra jest kompletnie niechroniona przed szkodliwym działaniem promieniowania. Należy też wiedzieć, z której placówki usługowej skorzystać, aby nie ponieść dotkliwych strat.
- Kilkuminutowa ekspozycja w solarium, które nie posiada odpowiednich certyfikatów, może dokonać spustoszenia w naszej skórze. Mogą się na niej pojawić foto uszkodzenia w wyniku utraty bardzo dużej elastyczności całego stelażu elastyno-kolagenowego, które z czasem powodują szybsze starzenie się skóry i ogólnie gorszy wygląd naszego ciała, mówi Natalia Kardacz z Kliniki Medycyny Estetycznej La Perla.

Jak wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Finansów, w 2024 roku wpływy netto z tytułu podatku VAT wyniosły 287,7 mld zł, zaś brutto – 475,3 mld zł. To więcej niż w 2023 roku. Do tego o 14,6% spadły rok do roku zwroty z tytułu ww. podatku, tj. do wartości 187,6 mld zł.
Jeżeli koniecznie chcemy mieć sztuczną opaleniznę, to nie musimy odwiedzać solarium. Obecnie na rynku jest dostępnych wiele kosmetyków samoopalających. Ponadto można korzystać z kabin natryskowych, które nadają skórze ładny kolor oraz nie wpływają negatywnie na jej wygląd i kondycję w późniejszych latach. Zdaniem Kardacz warto poszukać takiego miejsca, w którym pracują doświadczeni specjaliści, którzy mogą udzielić nam cennych rad, zanim zaczniemy stosować kosmetyki samoopalające.
- Jeżeli spotkamy się z osobami, które znają się na doborze odpowiednich składników wykluczających alergie mogące pojawić się po zastosowaniu kosmetyków, będziemy mieć stuprocentową pewność, że opalenizna będzie wyglądała naturalnie, utrzyma się długo i nie wpłynie negatywnie na nasz organizm, dodaje Natalia Kardacz.

Jak informuje ZUS, na koniec ub.r. maksymalna kwota zadłużenia aktywnego płatnika wyniosła 818 mln zł. Do tego z danych wynika, że o blisko 10% wzrosło rdr. średnie zadłużenie aktywnego płatnika, które obecnie wynosi już 34 tys. złotych.
Nawet stosując samoopalacze, powinniśmy wcześniej przygotować się odpowiednio do tego zabiegu. Inaczej możemy narazić się na uszkodzenia skóry. Dlatego należy pamiętać o kilku istotnych zasadach, które zagwarantują nam bezpieczeństwo i ładny wygląd.
- Na kilka dni przed planowanym użyciem kremu samoopalającego musimy należycie zadbać o skórę. Należy więc ją jednolicie złuszczyć, czyli zastosować peeling całego ciała. Trzeba także ją posmarować odpowiednimi kosmetykami tuż przed nałożeniem kremu samoopalającego i tuż po. Będą one utrzymywały opaleniznę w odpowiedniej kondycji oraz wpłyną na odżywienie i zdrowy wygląd naszej cery, radzi Natalia Kardacz.
Kierując się wyborem odpowiednich kosmetyków pamiętajmy, aby przede wszystkim dobierać je stosownie do odcienia naszej karnacji. Jeżeli mamy bardzo jasną karnację, musimy używać kremów o najmniejszym stopniu pigmentacji, tak aby opalenizna, którą uzyskamy, miała bardzo naturalny wygląd.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.