Zdaniem eksperta, warzywa i owoce oferowane zarówno w markecie, jak i na targowisku mogą mieć podobną jakość. Ale, gdy temperatura powietrza spada poniżej zera, lepiej kupować je w sklepie. Przechowywane na dworze, przemarzają i szybko się psują. Wówczas tworzą się w nich rakotwórcze toksyny, których oznaką są plamki.
Przy podejmowaniu codziennych decyzji zakupowych, konsument powinien zwracać największą uwagę na jakość warzyw i owoców, bez względu na miejsce ich zakupu. Jak zauważa dietetyk Aneta Łańcuchowska, należy je dokładnie oglądać, a przede wszystkim wąchać. W ten sposób, klient najlepiej zbada faktyczną świeżość naturalnej żywności. Wówczas charakterystyczna woń stęchlizny, może odwieść go od wyboru szkodliwego dla zdrowia pokarmu.
– Oczywiście wszystkie kupowane przez nas owoce i warzywa muszą być świeże. Czasami wybieramy je, mimo drobnych plamek na skórce. Tymczasem one sugerują, że wewnątrz rozpoczął się już proces gnicia, w trakcie którego powstają rakotwórcze toksyny. Nawet, jeśli odkroimy uszkodzoną część jabłka czy gruszki, to szkodliwe substancje nadal będą obecne w pozostałej części spożywanego przez nas pokarmu. Wyjątek stanowią banany. W ich przypadku ciemniejsza skórka oznacza, że owoce są dojrzałe – mówi serwisowi agencyjnemu MondayNews, Aneta Łańcuchowska z Poradni Dietetycznej „hälsa”.

W 2024 roku liczba wykrytych fikcyjnych faktur była najwyższa od 2018 roku, wzrosła rdr. o przeszło 130%. Do tego fiskus wykrył tego typu dokumentów na kwotę ponad 8,7 mld zł. To o przeszło 51 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ekspert zwraca również uwagę na to, że kupowane przez nas owoce nie powinny wyglądać sztucznie i nadmiernie błyszczeć. Taki efekt producenci uzyskują poprzez dodatkowe woskowanie, czyli chemiczne zabezpieczanie ich przed psuciem się. Temu zabiegowi poddawane są np. jabłka, dostępne zarówno w sklepach, jak i na bazarach. Jak podkreśla Aneta Łańcuchowska, sprzedawcy w marketach i na targowiskach często korzystają z usług tych samych dostawców, dlatego jakość oferowanych przez nich towarów jest zwykle zbliżona.

Skarbówka rzadziej kontroluje, ale skuteczności nie traci. Tylko w 2024 roku wykryła uszczuplenia na 1,7 mld zł. Do tego widać, że fiskus coraz lepiej typuje do kontroli podatkowych. Blisko 98 proc. z nich kończy stwierdzeniem nieprawidłowości.
– Wybór miejsca zakupu powinien być uzależniony od pogody. Jeżeli temperatura na dworze spada poniżej zera, to warzywa i owoce ulegają przemrożeniu, a wtedy bardzo szybko się psują. Wówczas najlepiej kupować je w sklepach. To dotyczy szczególnie pomidorów, które powinny być przechowywane w cieple, powyżej 5 stopni Celsjusza. Z kolei upał, który w naszym kraju panuje od czerwca do sierpnia, nie szkodzi jarzynom trzymanym na dworze. Ważne jest tylko, aby nie były wystawiane bezpośrednio na słońce i miały zapewniony stały dostęp powietrza – wyjaśnia Aneta Łańcuchowska.
Wybierając warzywa i owoce sprzedawane na zewnątrz, należy zwrócić szczególną uwagę na odległość ulicy od konkretnego stoiska. To ważne, gdyż na pożywieniu eksponowanym blisko jezdni przez kilka godzin, a czasem też dni, osadzają się spaliny samochodowe, a wraz z nimi metale ciężkie. Zdaniem specjalisty, bazary, które są oddzielone od jezdni murami i chodnikami, należy traktować jako bezpieczne miejsca zakupów. Jednak tuż przy szosie bardzo często, nielegalnie, ustawiają się pojedyncze stragany. Takie punkty sprzedaży należy zdecydowanie omijać.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.