×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Stany Zjednoczone mogą przegrać z Chinami rywalizację o europejski rynek. Umowa TTIP zagrożona?

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Łukasz Białek, analityk gospodarczy. Fot. serwis agencyjny MondayNews™

Zawarcie Transatlantyckiego Porozumienia o Wolnym Handlu i Inwestycjach między USA a Unią Europejską jest zagrożone. Układ może zostać zastopowany przez Wielką Brytanię, w której interesie leży przede wszystkim rozwój współpracy z krajami azjatyckimi, zwłaszcza z Chinami.

Obecnie Wielka Brytania zamierza zwiększyć swoje udziały inwestycyjne na rynku chińskim aż do 26 miliardów funtów w roku 2020. To może oznaczać, że wyspiarzom bardziej zależy na współpracy z regionem azjatyckim, szczególnie z Chinami, niż z amerykańskim partnerem. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że kraj ten, w ostatnim okresie, wpompował aż kilkanaście miliardów euro w brytyjski rynek.

- Wielka Brytania, jako jedno ze światowych mocarstw, ma duże ambicje zarówno polityczne, militarne, jak i gospodarcze. Dlatego jest zdeterminowana, aby przede wszystkim pilnować własnych interesów, a nie korzyści i zysków Unii Europejskiej. Świadczą o tym także nastroje wśród władz i społeczeństwa brytyjskiego, które zastanawiają się nad Brexitem. Już niebawem, 23 czerwca, odbędzie się referendum w sprawie członkostwa kraju w UE, mówi ekonomista i analityk gospodarczy Łukasz Białek.

Unia Europejska nie posiada bezpośrednich narzędzi, aby skutecznie zablokować którykolwiek z krajów należących do wspólnoty w przypadku porozumienia gospodarczego z państwami azjatyckimi, zwłaszcza z Chinami. Nie ma też interesu, by podjąć w tej kwestii jakiekolwiek działania. Jest otwarta na współpracę i zawieranie kolejnych umów handlowych. Tym bardziej, że w latach 2000-2015 chińskie przedsiębiorstwa zainwestowały w 28 krajach UE w sumie blisko 50 miliardów euro.

W czasie wakacji sklepy mogą przerzucić na swoich klientów całość odmrożonego w kwietniu VAT-u [ANALIZA]

Eksperci komentujący bieżące dane ze sklepów są zgodni, że w kolejnych miesiącach będzie coraz drożej. Do tego twierdzą, że nic też na rynku nie wskazuje na to, aby trend miał się odwrócić. Przewidują również, że retailerzy jeszcze w te wakacje zaczną przerzucać odmrożony w kwietniu VAT na swoich konsumentów.

- Polska nie powinna obawiać się ewentualnego porozumienia gospodarczego pomiędzy Wielką Brytanią a Chinami. Mogłaby wiele się nauczyć od Wielkiej Brytanii w zakresie prowadzenia polityki wobec krajów azjatyckich, w tym Chin, i tworzenia własnych wpływów w tamtym regionie. Obecnie państwo środka przedstawia największy potencjał rozwojowy dla inwestorów z całego świata, uważa Łukasz Białek.

Szacuje się, że w roku 2020 efektywność rynku dla przedsiębiorców i bezpośrednich inwestycji zagranicznych w azjatyckim regionie wyniesie około 1,3 biliona dolarów. Jest to ogromny tort do podziału, zatem polski rząd oraz firmy powinny budować jak najlepsze relacje z rządem chińskim. Dzięki temu zyska nasza gospodarka. Jednak rozwój gospodarczy i polityczny Chin oraz ekspansja tego kraju niemal na każdym kontynencie nie podoba się Stanom Zjednoczonym.

- Chiny bardzo mocno inwestują zarówno w Afryce, Ameryce Południowej i Łacińskiej, Europie oraz w Rosji. Stany Zjednoczone, chcąc utrzymać swoją supremację na świecie, rolę lidera gospodarczego i politycznego, lobbują - wykonują szereg działań politycznych. Ich celem jest opóźnienie rozwoju relacji gospodarczych pomiędzy UE a Chinami, a nawet uniemożliwienie podpisania kolejnych umów z tym krajem, uważa analityk gospodarczy.

Obchody lekarskie w szpitalach. Eksperci nie mają złudzeń. Prawa pacjenta wciąż są licznie naruszane

Prawo do intymności i godności wciąż nie jest respektowane w wielu szpitalach. Widać to podczas obchodów lekarskich. Część pacjentów nawet nie zdaje sobie sprawy, że dochodzi do nieprawidłowości. Do tego niektórzy hospitalizowani boją się reagować.

Jak przekonuje Łukasz Białek, istnieje szereg przypuszczeń na temat tego, że rząd Stanów Zjednoczonych, w porozumieniu z Arabią Saudyjską, Katarem, a także Turcją, zdestabilizował sytuację w Północnej Afryce. Dzięki temu doprowadził do największego kryzysu migracyjnego w Europie od czasu II wojny światowej. Krajom członkowskim UE trudno sobie poradzić z tym problemem. Choć brak oficjalnego potwierdzenia takiego scenariusza ze strony USA, jest on jednak prawdopodobny.

- Amerykanie nie uznają taryfy ulgowej w prowadzeniu swoich interesów. Tę samą zasadę stosują w zabiegach dyplomatycznych. Czynią to pod pozorem liberalnych i demokratycznych poglądów, które publicznie głoszą. Proponują duży protekcjonizm względem własnego biznesu. Pomimo szerzenia na całym świecie idei o wolnym handlu, sami często nakładają wysokie opłaty celne. Przykładem może być chińska stal, która w USA jest obłożona prawie 300-procentowym cłem.

Ewentualny sojusz pomiędzy Wielką Brytanią a Chinami nie wpłynie negatywnie na gospodarkę Unii Europejskiej, ponieważ już w tej chwili jest ona powiązana gospodarczo z inwestycjami chińskimi. Nie wiadomo jednak, czy rozwój relacji biznesowych pomiędzy państwami Europy i Azji nie zagrozi ostatecznie porozumieniu TTIP. Już teraz część europejskich polityków zaczyna mieć wątpliwości wobec twardego stanowiska Amerykanów w tej sprawie.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry