×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Mamy dość nowoczesnej kuchni? Do Polski wraca moda na dawno zapominane podpłomyki

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Filip Kosiń, Szef kuchni w Restauracji INNY WYMIAR. Fot. serwis agencyjny MondayNews™

Przypalone z różnych stron, placki o nieregularnym kształcie, wracają do łask, podobnie jak wiele innych tradycyjnych potraw. Podpłomyki można podawać zarówno na śniadanie, jak i kolację, zmieniając dodatki, np. słodkie na słone lub kwaśne. Podstawowe produkty, potrzebne do zrobienia ciasta, są tanie i łatwo dostępne.

Podpłomyk jest pierwotną, płaską postacią chleba. Składa się głównie z mąki, wody i soli. Inne jego dodatki, np. mleko, zakwas czy soda, zmieniały się na przestrzeni wieków w różnych częściach świata. Poza starożytnym Bliskim Wschodem, placki piekli m.in. antyczni Grecy. Dodawali do nich oliwki, czosnek, warzywa, ser, mięso lub ryby. Z kolei, wśród starodawnych Rzymian była popularna tzw. „focaccia”, przyprawiana ziołami i serem. To ona prawdopodobnie dała początek włoskiej pizzy. Jak zapewnia Szef Kuchni w warszawskiej Restauracji Inny Wymiar, współczesna meksykańska tortilla też jest rodzajem podpłomyka.

– Ostatnio obserwuję, że w Polsce wraca moda na podpłomyki. Wynika to z tego, że ludzie mają dosyć nowoczesnej, m.in. amerykańskiej kuchni. Zachwyt nią już minął. Teraz szukamy tego, co zdrowe i tradycyjne. Próbujemy odtworzyć potrawy, które robiły nasze babcie i prababcie. Warto wiedzieć o tym, że placki chlebowe były znane na polskich ziemiach od pradawnych czasów. Sposób ich przyrządzania przekazywano sobie ustnie, z pokolenia na pokolenie. Słowianie początkowo piekli podpłomyki na rozżarzonych kamieniach. W kolejnych wiekach niemal każde domostwo miało wypracowaną własną metodę tworzenia tego dania – mówi Filip Kosiń.

Polacy coraz bardziej interesują się tym, co jest charakterystyczne dla naszej kultury. Gotowanie w domu również stało się bardzo modne w ostatnich latach. Wiele osób próbuje odtwarzać przepisy, znajdujące się w starych, rodzinnych księgach. W ten trend wpisuje się właśnie wypiekanie podpłomyków, które są niezwykle proste w przygotowaniu. Sól i wodę znajdziemy przecież w każdej kuchni. Natomiast, mąka powinna zawierać powyżej 10% białka i mocny gluten. Najlepiej kupić chlebową lub orkiszową. Dzięki temu, ciasto będzie elastyczne. Ale Filip Kosiń zachęca też do tego, by wypróbować wszystkie, dostępne na rynku rodzaje tego produktu. Każda firma produkuje mąkę o innych właściwościach. Trzeba znaleźć tę, która najbardziej nam odpowiada.

Polacy odpuścili sobie fast foody i pizzerie. Część branży w wakacje zaliczyła dwucyfrowy spadek [ANALIZA]

Obserwacja zachowań blisko 3 mln konsumentów wykazała, że rok do roku ogólnie zmniejszył się wakacyjny ruch w fast foodach. Ubyło też samych klientów. Dla przykładu pizzerie zanotowały dwa dwucyfrowe spadki, a bary z kanapkami i daniami z kurczaka – dwa jednocyfrowe. 

– Myślę, że kiedyś każda babcia miała własny pomysł na podpłomyki. Piekarze również stosują różne receptury, ponieważ tę tradycyjną potrawę można tworzyć na nieskończenie wiele sposobów. Chcąc przygotować jej najprostszą wersję, należy wymieszać drożdże z zimną wodą, dodać do tego sól, a następnie mąkę. W ten sposób, w zaledwie 5-10 minut wyrobimy elastyczne ciasto, które potem powinniśmy przełożyć do dużej misy, przykryć ścierką lub folią i pozostawić do fermentacji, przynamniej na jedną noc – wyjaśnia Szef Kuchni w warszawskiej Restauracji Inny Wymiar.

Ciasto musi „odpoczywać” od 12 do 36 godzin. Po dłuższym czasie zyska rewelacyjny kwasowy smak. Po zakończonym procesie fermentacji, należy podzielić masę na mniejsze porcje, rozwałkować je i następnie wypiekać. Jeśli nie mamy w domu piekarnika, możemy skorzystać z kuchenki indukcyjnej. Jednak element, na którym położymy ciasto, powinien być bardzo gorący, aby podpłomyk nabrał właściwej chrupkości i charakterystycznego koloru. Przypalony z wielu stron, o nieregularnym kształcie, będzie najbardziej podobny do swojej starożytnej wersji.

[ANALIZA] Rolnicy wciąż borykają się z milionowymi długami. Jednak w rejestrach sytuacja się lekko poprawia

Spada liczba dłużników wśród rolników. Do tego widać, że ogólnie skraca się średni czas zadłużenia. Jednak komentujący te dane eksperci, dość sceptycznie odczytują nowe dane z rynku. I dodają, że mimo wszystko nad rolnikami wciąż wiszą wielomilionowe długi.

– Moim zdaniem, najlepiej kupić grubą blachę lub kawałek kamienia. Wybrany element należy włożyć do maksymalnie rozgrzanego piekarnika. Możemy też użyć grilla. W temperaturze ok. 300 stopni Celsjusza ciasto upiecze się w 2-3 minuty. Podpłomyk powstaje szybko i trzeba go dobrze pilnować, aby się nie spalił. Każdy domowy sprzęt, również patelnia, grzeje inaczej. Metodą prób i błędów, z pewnością nauczymy się samodzielnie tworzyć doskonały, pierwotny chleb – przekonuje Filip Kosiń.

Jak zauważa ekspert, najprostszą formą podpłomyka jest suchy kawałek pieczywa, polany olejem rzepakowym. Ewentualnie można go posmarować kwaśną śmietaną. Z kolei, posypując placek cukrem pudrem, uzyskamy wersję deserową. W zależności od własnych upodobań, warto wypróbować takie dodatki jak, m.in. cynamon, kminek czy anyż. Natomiast bardziej pożywną i wykwintną potrawę, stworzymy, kładąc na wierzchu kaszankę, boczek i jajko. Te składniki możemy piec razem z chlebem lub serwować oddzielnie. To zależy od naszych upodobań.

– Rano możemy zjeść najprostszą formę podpłomyka, a wieczorem, przy uroczystej kolacji – pokusić się o ciekawe dodatki i stworzyć naprawdę imponujące danie. Polecam spożywanie podpłomyków przez cały dzień. Będą one lekkostrawne, jeśli do pieczenia użyjemy mało elementów spulchniających. Ponadto, długo fermentowane ciasto jest lepiej przyswajane przez organizm. Taki kawałek chleba staje się dietetyczny, chrupki, porowaty i nabiera najlepszych właściwości smakowych – podsumowuje Filip Kosiń.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry