Tegoroczny styczeń w jakimkolwiek stopniu nie zmienił sytuacji na krajowym rynku materiałów budowlanych, wobec czego początek roku zapisze się jako kolejny, piąty już z rzędu miesięczny okres trwania korekty stawek. Jak zauważają eksperci portalu RynekPierwotny.pl, tym razem średni poziom przeceny w relacji rok do roku wyniósł 3 proc., z kolei miesiąc do miesiąca praktycznie nie zmienił wartości (+0,1 proc.). W ten sposób na krajowym rynku materiałów budowlanych intensywność korekty wciąż z wolna przybiera na sile.
Styczniowe pogłębienie korekty cen materiałów budowlanych do -3 proc. oznacza wciąż niesłabnący trend zniżkowy ich średniej dynamiki, już od kilku miesięcy w strefie poniżej zera. Pojawiają się jednak przesłanki wskazujące na to, że sytuacja w przewidywalnej przyszłości może ulec dość radykalnej zmianie.
W najnowszym raporcie Grupy PSB pojawił się podział danych na dynamikę cen w kanale hurtowym ze spadkiem o 5,4 proc. oraz detalicznym z wynikiem ujemnym rzędu -1,1 proc. Różnica w kosztach nabycia materiałów budowlanych przez dużych inwestorów, czyli np. deweloperów, w stosunku do nabywców detalicznych wydaje się więc dość znacząca.
Odczyt zniżkującej dynamiki cen materiałów budowlanych autorstwa Grupy PSB w tegorocznym styczniu ponownie zaskoczył swą intensywnością, głównie w przypadku pozycji ze szczytów tabeli, czyli wciąż drożejących. W dalszym ciągu liderem wzrostów pozostaje cement-wapno jako pozycja najmocniej zwyżkująca rok do roku o blisko 13 proc., wyprzedzając farby, lakiery (+7 proc.) i otoczenie domu (+3 proc.).

Do skarbówki docierają donosy, dotyczące różnych naruszeń przepisów prawa podatkowego. Sygnaliści najczęściej zwracają uwagę m.in. na brak wydawania paragonów, nieopodatkowany najem oraz tzw. życie ponad stan.
Po raz kolejny nie zmienił się wynoszący 7 do 13 stosunek grup towarowych drożejących i taniejących w relacji rok do roku. Wśród tych drugich, jak przed miesiącem, wyróżniają się płyty OSB z drewnem oraz izolacje termiczne, tym razem z cenowym regresem rdr rzędu odpowiednio 22 i 10 proc.
W opinii ekspertów rynku materiałów budowlanych, cytowanych ostatnio dość licznie w mediach, obecna korekta cen ma mieć zdecydowanie przejściowy charakter, spowodowany sezonowym spadkiem popytu, który w kolejnych miesiącach br. powinien systematycznie zwyżkować. Największe nadzieje na poprawę koniunktury w swojej branży producenci materiałów upatrują w mieszkaniówce. Perspektywa kolejnego rządowego programu subsydiowania hipotek oraz powoli poprawiająca się dostępność kredytów mieszkaniowych, powinny skłonić deweloperów do zwiększenia podaży mieszkań w segmencie popularnym.
Faktycznie wciąż nie słabnie umiarkowana tendencja wzrostowa danych GUS budownictwa mieszkaniowego, które są wiarygodnym wskaźnikiem trendów popytowych rynku materiałów budowlanych. Dane styczniowe ponownie potwierdziły jej aktualność nie tylko w przypadku mieszkań rozpoczętych przez deweloperów, ale przede wszystkim nowych pozwoleń na budowę.

W sierpniu br. ceny w sklepach wzrosły średnio o 5,1% rok do roku. W lipcu zwiększyły się o 5,7%, a w czerwcu – o 5,8% rok do roku. Zatem po najnowszych danych widać, że ceny w sklepach wciąż są wyższe niż ogólny poziom inflacji.
Tymczasem, jak zauważają eksperci portalu RynekPierwotny.pl, w resorcie rozwoju i technologii krystalizuje się program zdecydowanego aktywowania budownictwa komunalnego, społecznego czynszowego, a nawet spółdzielczego. Jeżeli już w najbliższych miesiącach zostanie wdrożony w życie, kolejny bodziec popytowy rynku materiałów budowlanych stanie się faktem.
Niewykluczone jednak, że nie mniej istotnym, a być może pierwszorzędnym czynnikiem, który już w roku bieżącym może zaważyć na relacjach popytowo-podażowych rynku materiałów budowlanych, jest coraz bliższa perspektywa pozyskania przez Polskę środków z KPO, z których gros zostanie przeznaczonych na inwestycje infrastrukturalne.
W tej sytuacji coraz wyraźniejsza odwilż cenowa na krajowym rynku materiałów budowlanych już wkrótce może przejść do historii, niezależnie od siły złotego i taniejących na świecie surowców.
Autorem publikacji jest Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Powyższy materiał jest informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Materiały zamieszczane w sekcji OPINIE I KOMENTARZE są samodzielnie opracowywane przez osoby i/lub podmioty trzecie. Materiały te mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez dziennikarzy/media.