×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Dane UdSC: Obcokrajowcy nie wystraszyli się pandemii. Liczba legalnych cudzoziemców na plusie

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Pandemia nie wyhamowała liczby legalnych cudzoziemców w Polsce (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Blisko 450 tys. cudzoziemców miało na początku lipca br. ważne zezwolenia na pobyt w Polsce. Jak wynika z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, to o 9 tys. więcej w porównaniu ze stanem z 1 kwietnia. W tej grupie najliczniejsi pozostają obywatele Ukrainy, których liczba wzrosła z przeszło 227 tys. do ponad 236 tys. Biorąc pod uwagę statystyki z początku trzeciego kwartału tego roku, najwięcej cudzoziemców z ważnym zezwoleniem na pobyt było w województwie mazowieckim – niemal 120 tys. Z kolei najmniej przebywało w świętokrzyskim – niespełna 5 tys.

Według stanu z 1 lipca 2020 roku, ważne zezwolenia na pobyt w Polsce posiadało 449,7 tys. cudzoziemców. To o 9 tysięcy więcej niż 3 miesiące wcześniej, o czym informuje Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Natomiast w ciągu roku liczba takich osób wzrosła o 50 tys. Wówczas było ich 399,7 tysięcy, co z kolei oznacza przyrost o 16,7 tys. od 1 kwietnia 2019 roku.

– Od lat notujemy wzrost liczby cudzoziemców posiadających w Polsce ważne tytuły pobytowe, ale obecnie przyrost jest mniejszy. Ocena, czy wpływ na to ma pandemia koronawirusa, będzie możliwa, moim zdaniem, dopiero na podstawie statystyk z całego 2020 roku. Natomiast dane dotyczące ważnych tytułów pobytowych nie świadczą wprost o liczbie cudzoziemców przebywających w Polsce – komentuje Michał Wysłocki, ekspert BCC oraz dyrektor Działu Prawa Imigracyjnego w Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Jak stwierdza Kseniya Homel, ekspertka ds. migracji z Instytutu Spraw Publicznych, dane statystyczne UdSC nie odzwierciedlają pełnego obrazu procesów migracji. Nie wskazują też realnej liczby osób, które nie są obywatelami Polski, a tu zamieszkują. Nadal problemem pozostaje przewlekłość procedur. Czas oczekiwania na decyzje jeszcze przed pandemią znacząco przekraczał terminy wyznaczone ustawowo. Okresowe zawieszenie w marcu oraz zmiana formy obsługi osób w urzędach wojewódzkich jeszcze bardziej wydłuża okres procedur legalizacyjnych. Decyzje wydawane w 2020 roku są to wnioski złożone kilka miesięcy czy rok wcześniej.

– Na podstawie Tarczy Antykryzysowej przedłużone zostały wszystkie tytuły pobytowe cudzoziemców, w tym wizy i ruch bezwizowy, których ważność kończyła się w czasie epidemii. Z kolei terminy na złożenie wniosków o udzielenie zezwoleń pobytowych zostały przesunięte. Jest na to czas aż do 30. dnia następującego po dniu odwołania stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii – czyli tego, który będzie obowiązywał jako ostatni – dodaje ekspert BCC.

[DANE MC] Eksperci biją na alarm. Zdecydowana większość Polaków nie ma jeszcze zastrzeżonego numeru PESEL

Obecnie zastrzeżonych jest ponad 6,5 mln numerów PESEL. Jak podkreślają eksperci, to mniej niż ok. 20 proc. dorosłych Polaków. Znaczna część społeczeństwa nadal nie ma wystarczającej wiedzy o istocie oraz skutkach prawnych takiego działania.

Na początku lipca br. najliczniejszą grupą cudzoziemców z ważnymi zezwoleniami na pobyt byli Ukraińcy – 236,5 tys. W ciągu trzech miesięcy ich liczba wzrosła o 9,2 tys. Dalej znaleźli się obywatele Białorusi – 27,9 tys. (w kwietniu br. – 27,1 tys.), Niemiec – 20,9 tys. (21,3 tys.), Rosji – 12,8 tys. (12,8 tys.) i Wietnamu – 11,6 tys. (11,9 tys.). Dla porównania, od 1 kwietnia do 1 lipca ub.r. liczba Ukraińców wzrosła o 11,9 tys. (ze 186,7 tys. do 198,6 tys.), a Białorusinów – o 1,6 tys. (z 21,4 tys. do 23 tys.). W przypadku Niemców nie doszło do zmian (21,3 tys. w analizowanych okresach). Z kolei grupa Rosjan powiększyła się o 0,2 tys. (z 12 tys. do 12,2 tys.), a Wietnamczyków zmalała o 0,1 tys. (z 12,2 tys. do 12,1 tys.).

– Obywatele Ukrainy stanowią zdecydowanie najliczniejszą grupę migrantów i migrantek, zarówno pod kątem posiadania zezwolenia na pobyt, jak i pobytów krótkoterminowych. Według danych zeszłorocznych, wytworzyli oni 1% PKB. Polska jest nastawiona na migracje ekonomiczne, czyli uzupełnienie zasobów gospodarki oraz obecność migrantek i migrantów na rynku pracy. Przejawia się to nawet tym, że osobie posiadającej obywatelstwo kraju spoza UE łatwiej jest założyć działalność gospodarczą niż legalizować swój pobyt – mówi Kseniya Homel.

Jak zaznacza Michał Wysłocki, na liczbę ważnych zezwoleń pobytowych istotny wpływ ma sytuacja na rynku pracy. Decyzje obywateli poszczególnych państw ws. pobytu w Polsce zależą także od sytuacji politycznej i ekonomicznej w kraju ich pochodzenia. Niektórzy migranci zarobkowi decydowali się powracać, bo przed pandemią polepszyła się sytuacja w ich ojczyznach. Sam koronawirus także był powodem wyjazdu dużej liczby cudzoziemców z Polski, w szczególności Ukraińców.

– Od momentu zamknięcia granic do wprowadzenia ustawy antykryzysowej minęło kilka tygodni. W tym czasie osoby, których pobyt był w Polsce niepewny, zetknęły się z ryzykiem utraty podstawy legalnego przebywania na terenie RP. Dla nich oznaczało to popadnięcie w nielegalny pobyt. Z Polski mogło wyjechać nawet 200 tys. ludzi. Wiemy to na podstawie danych ZUS-u. Instytucja ta uwzględnia umowy, od których odprowadza się składki, bez względu na podstawę pobytową – dodaje ekspertka z Instytutu Spraw Publicznych.

W czerwcu cena za metr kwadratowy u deweloperów była praktycznie taka sama jak w maju [RAPORT]

W czerwcu w 15 miastach wojewódzkich średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów praktycznie nie zmieniła się względem maja. Obecnie największe szanse na tytuł najbardziej stabilnej cenowo metropolii w 2025 roku mają Warszawa i Katowice.

1 lipca br. najwięcej cudzoziemców z ważnym zezwoleniem na pobyt było w województwie mazowieckim – 119,9 tys. W porównaniu z początkiem drugiego kwartału br. ich liczba wzrosła o 1,5 tys. Następne było małopolskie – 51,5 tys. (w kwietniu br. – 48,5 tys.), wielkopolskie – 38,1 tys. (35,9 tys.), dolnośląskie – 36,2 tys. (35,9 tys.) oraz łódzkie – 27,7 tys. (27 tys.).

– Na liczbę wydawanych zezwoleń pobytowych w poszczególnych województwach wpływa przede wszystkim ilość pracy oferowanej cudzoziemcom. Dla przykładu, w woj. mazowieckim funkcjonują duże zakłady produkcyjne, magazyny, a w małopolskim – centra usług wspólnych międzynarodowych korporacji. I w tych regionach jest najwięcej zezwoleń pobytowych. One są bowiem udzielane przez wojewodę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania danej osoby – wyjaśnia ekspert z Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Na początku trzeciego kwartału br. najmniej cudzoziemców z ważnym zezwoleniem na pobyt było w województwie świętokrzyskim – 4,8 tys. W ciągu trzech miesięcy liczba ta wzrosła o 0,1 tys. Dalej znalazły się woj. warmińsko-mazurskie – 7,8 tys. (w kwietniu br. – 7,8 tys.), podkarpackie – 9,2 tys. (9 tys.), opolskie – 10,9 tys.(11 tys.) oraz podlaskie – 11,5 tys. (11,2 tys.).

– Pandemia unaoczniła nieefektywność od lat stosowanych mechanizmów, w tym także w kontekście legalizacji pobytu oraz pracy migrantów i migrantek w Polsce. Świadczą o tym m.in. na bieżąco opracowywane rozwiązania Tarczy Antykryzysowej. Regres w gospodarce może zmienić np. zapotrzebowanie na pracę w poszczególnych sektorach. Pewnym „konkurentem” dla Polski stają Czechy i Niemcy. Pierwsze z tych państw zwiększyło roczny kontyngent dla pracowników i pracowniczek z Ukrainy. Natomiast w drugim od 1 marca br. weszły w życie przepisy ułatwiające dostęp do rynku pracy osobom z obywatelstwem spoza UE – podsumowuje ekspertka ds. migracji z ISP.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry