×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Dane z CEIDG: W 2021 roku Polacy złożyli ponad 270 tys. wniosków o zawieszenie jednoosobowych firm

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
W grudniu przez Nowy Ład Polacy zerwali się do zawieszania jednoosobowych działalności (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Wg danych z CEIDG, w ub.r. w całej Polsce złożono prawie 274 tys. wniosków dot. zawieszenia jednoosobowych firm. To o ok. 8 tys. mniej niż rok wcześniej. W 2021 r. najwięcej było ich w grudniu – prawie 38 tysięcy, a w 2020 roku – w marcu – blisko 48,9 tys. W zeszłym roku tylko w woj. świętokrzyskim nastąpił wzrost rdr. Najmniejsze spadki odnotowano w pomorskim, podkarpackim i wielkopolskim, a największe – w kujawsko-pomorskim, opolskim i lubuskim. Patrząc wyłącznie na dane z 2021 roku, widać, że ww. wnioski najczęściej wpływały do urzędów w mazowieckim, śląskim i małopolskim. Najrzadziej składano je w woj. opolskim, świętokrzyskim oraz podlaskim.

Różnice w relacji rocznej

W 2021 roku do rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) wpłynęło prawie 273,9 wniosków w zakresie zawieszenia jednoosobowych działalności gospodarczych. To o 2,8% mniej niż w 2020 roku, gdy odnotowano ich 281,8 tys. Dodatkowo Ministerstwo Rozwoju i Technologii informuje, że w latach 2016-2019 średnia roczna liczba ww. wniosków kształtowała się na poziomie 306,6 tys.

– Ograniczenia, wprowadzone w marcu 2020 roku w ramach walki z pandemią, przyczyniły się do tego, że wielu właścicieli firm zdecydowało się na zawieszenie działalności gospodarczej, zgodnie z art. 22 § 1 Prawa przedsiębiorców. Przy braku możliwości prowadzenia biznesu, było to korzystne, ze względu na zwolnienie z opłacania składek ZUS i podatków dochodowych. Nie należało też składać deklaracji ZUS i VAT. Rok 2021, w świetle wcześniejszych 12 miesięcy, był stabilniejszy, co jest widoczne po ilości zgłaszanych wniosków – komentuje Marek Niczyporuk, doradca podatkowy i radca prawny z Kancelarii Ars AEQUI.

Patrząc na szczegółowe dane z 2021 roku, widać, że najwięcej wniosków dot. zawieszenia działalności gospodarczej odnotowano w grudniu – prawie 38 tys. To znacznie więcej niż we wcześniejszych miesiącach, kiedy było ich średnio ok. 21,5 tys. miesięcznie, tj. od 16,2 tys. w kwietniu do 26,4 tys. w sierpniu. Natomiast w 2020 roku zdecydowanie najwięcej wniosków zaobserwowano w marcu – prawie 48,9 tysięcy, a najmniej w maju – 11,2 tys.

– Na zwiększenie liczby wniosków o zawieszenie działalności w grudniu ub.r. wpłynęła sytuacja gospodarcza. Kluczowe były zmiany, które miały nadejść w styczniu 2022 roku w związku z tzw. Nowym Ładem. Natomiast wzrost w marcu 2020 roku to efekt wybuchu pandemii. Przedsiębiorcy, żywiąc obawy odnośnie przyszłości, zaczęli zawieszać prowadzoną działalność – uważa Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Obchody lekarskie w szpitalach. Eksperci nie mają złudzeń. Prawa pacjenta wciąż są licznie naruszane

Prawo do intymności i godności wciąż nie jest respektowane w wielu szpitalach. Widać to podczas obchodów lekarskich. Część pacjentów nawet nie zdaje sobie sprawy, że dochodzi do nieprawidłowości. Do tego niektórzy hospitalizowani boją się reagować.

Podobną opinię wyraża Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. Zdaniem eksperta, nagły wzrost liczby wniosków w grudniu 2021 roku był wynikiem obaw przedsiębiorców co do rentowności ich biznesów. Właściciele firm przestraszyli się, że koszty prowadzonej przez nich działalności wzrosną, gdy zaczną obowiązywać przepisy w ramach pakietu zmian. Z kolei Andrzej Głowacki, prezes zarządu DGA Kancelaria Restrukturyzacji i Upadłości, stwierdza, że wysoka liczba wniosków w grudniu 2021 r. jest powiązana z brakiem pełnej wiedzy na temat funkcjonowania Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 roku. To kwestia niepewności co do przyszłej sytuacji.

– Ostatnio największe znaczenie miały zmiany dot. składek zdrowotnych uiszczanych przez przedsiębiorców. Zgodnie z Nowym Ładem, ich wysokość nie ma już stałej wartości. Jest uzależniona od dochodów osiąganych w danym miesiącu. I trzeba ją stale obliczać. To jest niekorzystne dla właścicieli firm. Przewiduję, że najmocniej dotknie to JDG, ze względu na małą skalę działalności i wzrost biurokracji. Wielu drobnych przedsiębiorców zwyczajnie nie może pozwolić sobie na korzystanie z usług biur rachunkowych czy doradców podatkowych – mówi Marek Niczyporuk.

Sytuacja w województwach

W ub.r. wyłącznie w województwie świętokrzyskim odnotowano wzrost liczby wniosków dot. zawieszenia JDG w stosunku do 2020 roku, tj. o 0,8%. Natomiast najmniejsze spadki w relacji rocznej zaobserwowano w woj. pomorskim – o 0,4%, podkarpackim – o 1,1%, a także w wielkopolskim – 2,9%. Z kolei najbardziej na minusie były takie województwa, jak kujawsko-pomorskie – 10,1%, opolskie – 8,5% i lubuskie – 8,4%.

– Wpływ na ww. dane miały takie czynniki, jak specyfika regionu, w tym poziom rozwoju przemysłu, a także dominujący w danym województwie rodzaj działalności gospodarczej. Warto też pamiętać, że w tym samym czasie w różnych częściach Polski były wprowadzane niejednakowe obostrzenia. Zależały one od zróżnicowanej sytuacji pandemicznej – zauważa mec. Niczyporuk.

Do tego trzeba dodać, że w 2021 roku najwięcej wniosków było w woj. mazowieckim, śląskim i małopolskim – odpowiednio 36,8 tysięcy, blisko 23,8 tys. i prawie 22,3 tys. Najmniej zanotowano ich w opolskim, świętokrzyskim oraz podlaskim – 4,5 tysięcy, 5,6 tys. i 5,6 tys. W opinii Adriana Parola, tak duże rozbieżności wynikają z różnych potencjałów gospodarczych województw. Najlepsze warunki występują w mazowieckim, śląskim i małopolskim. Z kolei w woj. opolskim, świętokrzyskim i podlaskim, gdzie głównie dominuje produkcja rolna i jest mniej firm, potencjał jest niższy.

Blisko co drugi Polak uważa, że Polska dobrze prowadzi tzw. proces transformacji energetycznej [RAPORT]

Polacy dobrze oceniają prowadzony w Polsce proces tzw. transformacji energetycznej. Z najnowszego badania wynika, że tak twierdzi 45,9% rodaków. Z kolei 29,9% respondentów ma wręcz odwrotne zdanie. Natomiast 24,2% ankietowanych nie wyrobiło sobie jeszcze opinii na ten temat. 

– Zróżnicowanie liczby wniosków jest wynikiem struktury prowadzonych działalności. W Warszawie, Katowicach i Krakowie JDG obejmuje bardzo szerokie spektrum podmiotów, np. menedżerów, kurierów, kierowców czy lekarzy. Wyższa ich liczba przekłada się na większą ilość wniosków w woj. mazowieckim, śląskim i małopolskim – wyjaśnia ekspert z DGA.

Tegoroczny potencjał

Z kolei jak zaznacza resort, analiza liczby aktywnych działalności gospodarczych wskazuje na utrzymujący się dodatni bilans JDG zarejestrowanych w CEIDG. Według stanu na 1 stycznia 2022 roku, mamy 2,58 mln aktywnych przedsiębiorstw. Jest to o około 57 tys. więcej niż przed rokiem. To też znacznie większa liczba niż we wcześniejszych latach (2019-01-01 – 2,405 mln, 2020-01-01 – 2,460 mln, 2021-01-01 – 2,523 mln, 2022-01-01 – 2,580 mln).

– Spodziewam się wielkiej dynamiki w najbliższych miesiącach. Wiele osób prowadzących JDG, w odpowiedzi na wprowadzenie Polskiego Ładu, będzie rozważało podjęcie działalności w innej formie prawnej. Z kolei ci, którzy świadczą pracę w oparciu o umowę o pracę, mogą podjąć starania w kierunku przekształcenia ich stosunku pracy na zadach B2B – prognozuje radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Łukasz Goszczyński.

Natomiast Adrian Parol stanowczo zaznacza, że obecna sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem. Dlatego ekspert spodziewa się wzrostu liczby wniosków o zawieszenie jednoosobowych działalności. Przy dynamicznie rosnących kosztach prowadzenie jakiejkolwiek firmy, a zwłaszcza w tej formie, staje się w Polsce coraz mniej opłacalne.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry