Stabilny wzrost gospodarczy, spadek bezrobocia i aktywna polityka fiskalna rządu wzmacniają rynek obrotu papierami wartościowymi. Polacy odważniej ruszyli na zakupy, a to przyniesie korzyści spółkom giełdowym. Zagraniczne instytucje finansowe rekomendują warszawski parkiet.
Polskie PKB rośnie w tempie albo ponad, albo równym dokładnie 3% rocznie, już od dziesięciu kwartałów. Ostatnie półrocze było najsłabsze, nadal jednak utrzymujemy się w czołówce Europy. Nasza gospodarka bardzo wyróżnia się na tle całego kontynentu, zarówno rynków rozwiniętych, jak i wschodzących, które z reguły mają większy potencjał do wzrostu. Na dobrą sytuację ekonomiczną wpływa obniżenie stopy bezrobocia do 8,6%. Takiego wyniku nie było od 1991 roku, czyli od 25 lat. To wszystko wzmacnia warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
- Dodatkowym impulsem dla polskiej gospodarki i giełdy może być ekspansywna polityka fiskalna rządu, który prowadzi różnego rodzaju programy stymulujące zachowania konsumentów. Być może, programy Mieszkanie plus i Rodzina 500 plus nie są ostatnimi tego typu projektami. W dłuższej perspektywie ta strategia może mieć negatywny wpływ na krajowy budżet. Jednak w krótkim terminie daje szansę na to, aby Polacy wydawali więcej pieniędzy, mówi serwisowi agencyjnemu MondayNews, Mateusz Adamkiewicz, analityk rynków finansowych z HFT Brokers.
Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, w pierwszej połowie br. liczba wszczętych kontroli podatkowych spadła o ponad 16% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Spośród tego typu działań zakończonych w pierwszych sześciu miesiącach tego roku w blisko 99% stwierdzono nieprawidłowości.
Widać, że konsumenci podejmują odważne decyzje zakupowe. Świadczą o tym dane na temat wyników handlu detalicznego od początku roku, publikowane przez GUS, a także pozytywne prognozy długoterminowe przygotowywane przez ekonomistów związanych z bankami. Wyraźnie podniosła się sprzedaż sprzętu AGD, a także liczba klientów odwiedzających centra handlowe. Zdaniem Adamkiewicza, inwestorzy powinni odpowiednio to wycenić, co również daje przestrzeń do dalszych wzrostów na giełdzie. Większe przychody i zyski spółek zazwyczaj oznaczają wyższą wycenę akcji. Trudno jednak oszacować dokładne wyniki. Należy przeanalizować sytuację kilkudziesięciu, albo kilkuset spółek i zaprognozować ich przychody.
Oszuści mają nowy sposób na Polaków. Przestępcy podają się za kancelarie prawne specjalizujące się w obsłudze kredytobiorców. Twierdzą, że oszczędności rozmówcy są zagrożone, ale dzięki zastosowaniu się do ich rekomendacji można środki uratować. Szczególnie narażeni są frankowicze.
- Warszawski parkiet ma wiele do nadrobienia, ponieważ jest mocno skorelowany z pozostałymi rynkami wschodzącymi. Te radziły sobie ostatnio dużo lepiej. Polska przechodziła wewnętrzne konflikty polityczne oraz inne problemy, m.in. wokół podatku bankowego i handlowego. GPW nie znajdowała się więc w centrum zainteresowania kapitału zagranicznego. Ustawa frankowa w złagodzonym kształcie zmieniła tę sytuację. Pojawiło się kilka pozytywnych rekomendacji ze strony dużych zagranicznych banków, zarówno dla złotego, jak i naszej giełdy. W dłuższym terminie to powinno wspierać jej notowania, a także walutę i obligacje. Światowi inwestorzy liczą się z tymi opiami, dodaje Mateusz Adamkiewicz.
W ocenie eksperta z HFT Brokers, możliwym celem do osiągnięcia na ten rok jest 53000 punktów w przypadku indeksu WIG i 2000 punktów dla WIG20. Biorąc pod uwagę korelacje między indeksami WIG20 i MSCI Emerging Markets, wyraźnie widać potencjał do wzrostów nawet powyżej 2000 punktów. To byłoby niecałe 10% w stosunku do obecnych poziomów. Wiele wskazuje na to, że przez najbliższe dwanaście miesięcy polskie warunki gospodarcze, jak i sytuacja na globalnych rynkach finansowych, powinny sprzyjać naszej giełdzie. W związku z tym, w półtorarocznej perspektywie zwyżki na warszawskim parkiecie są bardzo realne do osiągnięcia.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.