×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Z dnia na dzień handel traci na pandemii. Ruch jest nawet o połowę mniejszy niż tydzień wcześniej

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Polacy odpuszczają wizyty w placówkach handlowych. Ruch jest mniejszy nawet o połowę (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Podczas dwutygodniowej „kwarantanny narodowej” ruch w sklepach stacjonarnych średnio zmniejszył się o blisko 50%, porównując tydzień do tygodnia. Najbardziej spadł w hipermarketach, w sieciach cash&carry i w sklepach convenience – wszędzie o ponad połowę. Poniżej 50% mniej wizyt odnotowały też dyskonty i supermarkety. Z kolei na stacjach paliw ruch obniżył się o nieco ponad 40%, a w aptekach – o prawie 50%. Tak wynika z analizy firmy technologicznej Proxi.cloud oraz UCE RESEARCH, przeprowadzonej na podstawie obserwacji blisko 900 tys. dorosłych Polaków i ponad 21 tys. obiektów.

Raport wskazuje, że liczba wizyt w największych sieciach handlowych średnio spadła o 48,5% w okresie od 16 do 22 marca w porównaniu z tygodniem od 9 do 15 marca br. Jak podkreśla dr Andrzej Maria Faliński, prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego, to bardzo duża i uzasadniona zmiana. Konsumenci szybko nasycili się towarami, które pospiesznie kupowali w związku z epidemią. Przyzwyczaili się do anormalnej sytuacji i przestali obawiać się zamknięcia sklepów.

– Obniżony ruch klientów w przypadku handlu art. spożywczymi nie musi świadczyć o mniejszych obrotach. Zachowania zmieniły się w związku z akcją „Zostań w domu”. Klienci raczej rzadziej wychodzą do sklepów, ale w trakcie jednej wizyty robią na ogół większe zakupy. Należy oczekiwać zatem, że średnia wartość koszyka może być wyższa niż przed epidemią. Niemniej jest jeszcze za wcześnie, żeby oceniać wszystkie skutki pandemii dla handlu. Wstępną wiedzę będziemy mieć około połowy kwietnia, kiedy poznamy dane z marca – zaznacza Maciej Ptaszyński, Wiceprezes Zarządu Polskiej Izby Handlu (PIH).

Z kolei w opinii Andrzeja Wojciechowicza, eksperta Komisji Europejskiej, społeczeństwo zrozumiało, że podstawą bezpieczeństwa jest izolacja. Konsumenci korzystają ze swoich zapasów i wybierają się do sklepów głównie po produkty świeże. W FMCG przedsiębiorcy mają teraz niższe obroty od regularnych. Jednak ich sumaryczna wielkość za kwartał powinna utrzymać się w normie. Polacy nie będą mniej jedli. Może nawet zaczną spożywać więcej, np. z nudów. Straty implikować mogą zwiększone koszty prowadzenia handlu. Gorzej jest w branżach, w których nastąpiło spowolnienie, funkcjonuje tylko sprzedaż online. Dotyczy to np. branży modowej, obuwniczej, dekoracji wnętrz etc. Dlatego cały handel jako taki mocno zubożeje.

Polacy złożyli prawie 62 tys. pozwów rozwodowych. Wzrost rdr. wynosi 1,5 proc. [Dane za I-III kwartał br.]

Rozwody znowu na plusie. W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys.

– W dobie pandemii handel przenosi się do Internetu. W Polsce wzrost sprzedaży online niektórych produktów żywnościowych wynosi ponad 380%, a artykułów sanitarnych – nawet 2000%. Następuje też podświadome samoograniczenie zakupowe przed nadchodzącymi w wielu rodzinach trudnymi czasami. Wiąże się to z lękiem o zdrowie, zatrudnienie i dochody. Jeszcze tego nie widać w statystykach, ale można już dostrzec, że klienci zaczynają kupować tylko to, co jest faktycznie niezbędne – mówi Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki.

Analizując poszczególne formaty, widać, że największy średni spadek ruchu z tygodnia na tydzień nastąpił w hipermarketach – o 55,9%. Dalej są placówki typu cash&carry – 53,4%, convenience – 50,7%, a potem dyskonty – 47,5%. Najmniejsza zmiana dotknęła supermarkety – 46,7%. Jak przekonuje dr Faliński, różnice między ww. kanałami sprzedaży nie są duże. Mieszczą się w granicach błędu pomiaru. Zdaniem eksperta, wynik hipermarketów nie powinien dziwić. Tam podczas jednej wizyty można kupić wiele towarów na trudne czasy. I w tego typu sklepach głównie zaopatrywali się konsumenci w chwili paniki.

– Minimalizacja obecności w przestrzeni publicznej przekłada się na to, że zakupy są realizowane w najbliższym otoczeniu, gdzie jest też najniższa frekwencja kupujących. W mojej ocenie, to istotnie wzmacnia małe, lokalne placówki i powoduje przesunięcia w przepływie klientów pomiędzy poszczególnymi formatami – komentuje Janusz Piechociński.

Sprawy frankowe w sądach mają zdecydowanie przyspieszyć. Eksperci zgłaszają wątpliwości

Trwają prace nad regulacjami, które pozwolą na szybsze rozpoznawanie spraw frankowych. Eksperci komentujący te doniesienia, przedstawiają wątpliwości w kwestii skuteczności wybranych pomysłów. Ale nie brakuje też opinii, że przygotowywane zmiany poprawią sytuację w sądach.

Na największych na rynku stacjach paliw średni ruch zmniejszył się w drugim analizowanym tygodniu o 43,3%. – Kiedy pojawiły się informacje o tzw. narodowej kwarantannie, Polacy zatankowali samochody praktycznie do pełna. Teraz nie wychodzą z domów. Jeżeli ktoś jedzie autem, to ma ku temu naprawdę ważny powód. Znaczne ograniczenie dotknęło też transport ciężarowy i komunikację zbiorową. Na ocenę strat jest jeszcze za wcześnie. Pierwsze dane zostaną zebrane w kwietniu – informuje Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. Analiz Rynku Paliw w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN).

Analiza wykazała też, że średnia liczba wizyt klientów w aptekach spadła o 49,7% w okresie od 16 do 22 marca br. w porównaniu do wcześniejszego tygodnia. – Na jakiekolwiek oceny rynku jest za wcześnie. Nasze dane wyraźnie wskazują, że nadal istnieje wzmożony ruch. Od 14 do 23 marca farmaceuci obsłużyli ponad 20 mln pacjentów. Z kolei od początku pandemii apteki odwiedziło ponad 40 mln osób. Od wielu dni prosimy pacjentów, aby nie robili zapasów leków i kupowali tylko potrzebne produkty, a także ograniczyli do minimum zakup suplementów diety, szamponów czy kosmetyków – zwraca uwagę Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Raport pochodzi z firmy technologicznej Proxi.cloud, która we współpracy z analitykami UCE RESEARCH zebrała dane do analizy za pośrednictwem tzw. geofencingów, czyli wirtualnych punktów na mapie. Po ich zainstalowaniu dokonano rejestru osób wchodzących na dany teren. Monitoring trwał pełne dwa tygodnie, w rozbiciu na równe okresy, tj. od 9 do 15 oraz od 16 do 22 marca br. Obserwacji poddano łącznie 895 tys. dorosłych Polaków. Działaniami objęto 23 największe sieci handlowe, w tym hipermarkety, dyskonty, supermarkety, sieci convenience i cash&carry (16 746 placówek), duże i średnie sieciowe apteki (823 punkty) oraz 8 ogólnopolskich brandów stacji paliw (3 491 obiektów) we wszystkich 16 województwach.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry