Przyjęte w nowelizacji ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych rozwiązania de facto nie uderzą w rynek PRS, co było zamierzeniem rządu, ale w przysłowiowego zamożnego Kowalskiego. Dlaczego tak się stanie?
Po pierwsze, ustawa mówi o lokalach jako odrębnych nieruchomościach, a model PRS nie wymaga wydzielenia lokali jako odrębnych nieruchomości (następuje to u notariusza), wystarczy nabyć sam budynek. Ponadto, nawet w przypadku wydzielenia odrębnych własności lokalu w takim budynku, wystarczy, że przedmiotem obrotu będzie spółka celowa będąca właścicielem czy użytkownikiem wieczystym takich nieruchomości.
Eksperci rynkowi są zgodni, że w 2025 r. należy spodziewać się wzrostu zadłużenia Polaków. Głównie chodzi o osoby powyżej 30. roku życia. W efekcie zwiększy się liczba rodaków zwracających się w stronę parabanków.
Po drugie, część inwestycji PRS budowana jest jako hotele, więc wprowadzone rozwiązania nie mają zastosowania, bo nie mamy tu do czynienia z lokalami mieszkalnymi. Równocześnie podwyższonego podatku nie stosuje się, gdy dokonamy nabycia dowolnej ilości lokali na różnych nieruchomościach gruntowych, ważne tylko, żeby nie przekroczyć progu 5 lokali mieszkalnych na jedną nieruchomość gruntową. Nowe przepisy pozostaną zatem co do zasady martwe.
Eksperci analizując aktualną sytuację rolników prognozują, że w 2025 roku zadłużenie tej grupy będzie rosło. I może być gorzej niż rok temu. Do tego rolnicy wciąż boją się ryzyka kredytowego. Widać, że w tej kwestii są bardzo ostrożni i zaciągają coraz mniej zobowiązań.
Autorem komentarz jest Tomasz Artaszewicz-Zawisza, ekspert Business Centre Club prawo nieruchomości i prawo planowania zagospodarowania przestrzennego
Powyższy materiał jest informacją prasową. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Materiały zamieszczane w sekcji OPINIE I KOMENTARZE są samodzielnie opracowywane przez osoby i/lub podmioty trzecie. Materiały te mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez dziennikarzy/media.