×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Sondaż wśród frankowiczów: Spada optymizm w kwestii zawierania ugód z bankami

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
W ciągu ostatnich miesięcy tylko niecałe 14% frankowiczów dostało propozycję ugody od banku (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Niemal czterech na dziesięciu Polaków spłacających kredyty we frankach i niebędących obecnie w sporze sądowym zamierza wystąpić z roszczeniem przeciw bankom. Wiosną ub.r. takie plany miała połowa osób, które zabrały głos w tej sprawie. Frankowicze kontaktują się też sami z kredytodawcami w celu zaproponowania im ugody. Ostatnio zrobiło to ponad 15% wszystkich badanych. Natomiast z blisko 14% kredytobiorców kontaktowały się banki. Obecnie też co czwarty respondent jest skłonny do rozmów na temat ugody. Ankietowanych interesuje głównie unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem. 

Spadek zainteresowania

Od listopada ub.r. do połowy lutego br. przepytano 651 osób posiadających tzw. kredyty frankowe w 11 bankach w Polsce. Jak informują autorzy raportu z UCE RESEARCH i SYNO Poland, 39,1% respondentów spłacających obecnie zobowiązanie i niebędących w sporach sądowych zamierza w najbliższym czasie wystąpić z roszczeniem przeciwko kredytodawcy. 27,2% nie planuje tego zrobić, a 33,7% nie ma jeszcze wyrobionej opinii w tej kwestii. W kwietniu ub.r. wyniki sondażu wyglądały inaczej. Wówczas 50,8% ankietowanych opowiedziało się za złożeniem pozwu, 6,3% było przeciwnego zdania, a 42,9% nie zajęło stanowiska.

– Część z osób, które na początku 2021 roku planowały wejść na drogę sądową, zrobiły to lub są w trakcie wyboru prawnika. W ostatnim roku przybyły tysiące nowych spraw na frankowej wokandzie. Obecnie statystyki z sądów wyraźnie przemawiają na korzyść kredytobiorców. Według danych z systemu Nawigator SBB, liczba wygranych spraw w IV kwartale ub. r. wyniosła w pierwszej instancji 1697, a przegranych zaledwie 25 – komentuje Marek Rzewuski, wiceprezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

Jak podkreśla adwokat Jakub Bartosiak z Kancelarii MBM Legal, z kilku powodów zwiększyła się liczba osób, które nie chcą rozpoczynać procesów. Przede wszystkim znacząco wzrosła inflacja, a kurs franka utrzymuje się na wysokim poziomie. Naturalna jest zatem większa ostrożność w podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu sporu sądowego i ponoszeniu wydatków. Ponadto zauważalna jest akcja ugodowa banków z największą liczbą kredytów frankowych – Millennium i PKO BP.

– W ostatnich miesiącach ub.r. banki złożyły tysiące pozwów o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, których celem jest efekt odstraszający kredytobiorców od wejścia na drogę sądową. Ponosząc tak ogromny wysiłek finansowy pokazały, że mają mnóstwo pieniędzy. I mogą je trwonić nawet na sprawy, jakie wydają się z góry przegrane. Dzięki temu są w stanie uprzykrzyć życie klientom, którzy chcieli domagać się uczciwości od banków – dodaje wiceprezes Rzewuski.

[DANE MF] Podatnicy winni fiskusowi ponad 115 mld złotych. Widać też 2-proc. spadek rdr. w zaległościach

Według danych udostępnionych przez resort finansów, na koniec 2023 roku zaległości podatkowe przekroczyły 115 mld zł. Ponad 81% z ww. kwoty stanowi VAT. Najgorzej sprawa wygląda w województwie mazowieckim i śląskim.

Poszukiwanie ugody

W ostatnich miesiącach 15,1% ankietowanych skontaktowało się z własnej inicjatywy ze swoim bankiem ws. zaproponowania ugody (w badaniu z ub.r. – 16,8%). Natomiast 81% nie podejmowało takich działań (wcześniej – 81,8%).

– Odsetek osób inicjujących kontakt z bankiem utrzymuje się mniej więcej na stałym poziomie. To są frankowicze najbardziej aktywni, a jednocześnie liczący na rozsądne podejście ze strony banku. Większość kredytobiorców jest jednak bierna, do tego czasami z trudem nadal spłaca kredyt. Możliwe również, że część osób ma negatywne doświadczenia w zakresie negocjacji z bankiem i nie widzi sensu w podejmowaniu takich prób – mówi adwokat Milena Mocarska z Kancelarii MBM Legal.

Ponadto 13,8% ankietowanych wskazuje, że w ostatnich miesiącach skontaktował się z nimi przedstawiciel banku ws. ewentualnego zaproponowania warunków ugody (w ubiegłorocznym badaniu był to 7,6%). Natomiast 81,7% respondentów stwierdza, że takiego kontaktu w ogóle nie było (poprzednio – 91,9%). Z kolei 4,5% odpowiadających nie pamięta, czy taka inicjatywa była podejmowana z ramienia banku (wcześniej – 0,5%).

– Organizacja programu ugód nie jest łatwa. Dla danej umowy trzeba przygotować wyliczenia historii wpłat, a także propozycji spłaty do ugody. Tutaj każda sprawa musi być traktowania indywidualnie, więc banki nie są w stanie organizacyjnie oferować takich rozwiązań na szerszą skalę – podkreśla Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

W 2023 roku aktywni płatnicy zalegali ZUS-owi 19,4 mld złotych. To wzrost rok do roku o blisko 12 proc.

Na koniec 2023 r. niemal 628 tys. aktywnych płatników składek miało zadłużenie względem ZUS-u. Z tego wynika, że problem faktycznie dotyka ponad 20 proc. z nich. Do tego łączny dług płatników wyniósł 19,4 mld złotych, co stanowi wzrost o blisko 12% rdr.

Warunki ugody

Z badania wiemy też, że 25,4% frankowiczów jest obecnie skłonnych do rozmów z bankiem nt. ugody (w ub.r. – 39,4%). Natomiast 49,9% wyraża przeciwne zdanie (w poprzednim badaniu – 36,5%). Z kolei 24,7% jeszcze nie ma wyrobionego stanowiska w tej kwestii (wcześniej – 24,1%). Jak informuje Arkadiusz Szcześniak, do Stowarzyszenia SBB docierają sygnały o osobach, które dążyły do ugody z bankiem. Jednak rezygnowały z tego, głównie ze względu na brak realnej możliwości negocjacji warunków przedstawionych przez kredytodawcę.

– Z reguły ugody okazują się korzystne tylko dla jednej strony. Polegają bowiem na traktowaniu kredytów od początku jako złotowych, z marżą i oprocentowaniem właściwym dla takich kredytów. W niewielkim stopniu obniża to saldo zadłużenia wobec banku. Natomiast zastosowanie wskaźnika WIBOR do oprocentowania kredytu naraża kredytobiorców na ryzyko dalszego wzrostu raty i w efekcie do wzrostu całkowitego kosztu kredytu – dodaje Milena Mocarska.

Te osoby, które są gotowe rozmawiać z bankiem nt. ugody, głównie zaakceptowałyby unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem – 39,4% (w ub.r. – 41,7%). Nieco mniej zwolenników ma przewalutowanie po kursie średnim NBP z dnia wypłaty – 37% (wcześniej – 41,7%). Natomiast 10,3% badanych preferuje zmianę waluty po innym uzgodnionym kursie (poprzednio – 5,5%). Z kolei przewalutowanie po obecnym kursie średnim NBP zaakceptowałoby 2,4% respondentów (poprzednio – 0%). Do tego 7,9% ankietowanych zgodziłoby się na inne niż wyżej wskazane rozwiązanie (zmiana z 6,3%). Z badania też wynika, że 3% nie ma jeszcze wyrobionej opinii w tym zakresie (poprzednio – 4,8%).

– Odpowiedzi kredytobiorców wskazują na to, że są oni coraz bardziej świadomi, jakie rozwiązania są dla nich korzystne. Unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem jest najbardziej zrozumiałym i najuczciwszym rozwiązaniem. Z kolei przewalutowanie po kursie średnim NBP z dnia wypłaty kredytu to logiczna konsekwencja usunięcia z umowy niedozwolonych postanowień. Niestety, ponieważ w tych scenariuszach banki zarabiają najmniej, póki co nie ma szans na to, że je zaakceptują – podsumowuje mecenas Bartosiak.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry