×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Sklepy idą z nową modą. Artykuły bio tracą na wartości. Teraz na topie są eko i vege

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Zdrowa żywność rośnie jak na drożdżach. Wzrosty sięgają nawet 600% (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

O prawie 180% wzrosła liczba promocji w sklepach na produkty bio, eko, vegan oraz vege. To zmiana, która nastąpiła w pierwszej połowie br. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Największy przyrost dotyczył kategorii eko i wyniósł przeszło 640%. Z kolei najmniejszy miał miejsce w przypadku art. vegan – ponad 80%. Biorąc pod uwagę formaty sklepów, zdecydowanym liderem wzrostów są dyskonty – 624%. Na końcu znalazły się supermarkety – prawie 92%. To wnioski z analizy przeprowadzonej przez agencję badawczo-analityczną Hiper-Com Poland oraz UCE RESEARCH.

Jak wynika z analizy, sieci handlowe ogólnie zrobiły o 178,8% więcej promocji na produkty bio, eko, vegan i vege. Wzrost ten nastąpił w pierwszej połowie 2020 roku w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Jak przekonuje Arkadiusz Paprzycki z aplikacji Zdrowe Zakupy, klienci oczekują od sklepów dobrej oferty zdrowych produktów. Kupując takie towary, czują, że lepiej dbają o siebie i swoich bliskich. A to w tym roku nabiera coraz większego znaczenia.

– Ten rynek zaczyna się u nas ładnie rozwijać, choć wciąż jesteśmy daleko za trendami zachodnimi. Sieci handlowe zorientowały się, że na tym można dobrze zarabiać. Uczą więc ludzi, czym jest produkt bio. Mówią o zdrowiu czy wyższej jakości, a to przyciąga też lepszego klienta. To jednocześnie stanowi świetne działanie PR-owe i CSR-owe. Sieci chcą być kojarzone z takim asortymentem – komentuje Krystyna Radkowska, prezes Polskiej Izby Żywności Ekologicznej (PIŻE).

Jak podkreśla Julita Pryzmont, z Hiper-Com Poland, największy wzrost promocji zanotowano w drugiej połowie 2019 roku, a minione półrocze przyniosło lekkie wyhamowanie. Okres od lipca do grudnia br. pokaże, czy tak jak w ub.r. sieci zintensyfikują działania. Zdaniem eksperta, pandemia na pewno wpłynęła na zdrowsze wybory Polaków. Jednak ciągły wzrost cen żywności może ograniczyć zakup produktów z tych kategorii, które zazwyczaj są droższe. Według Arkadiusza Paprzyckiego, trend związany z promocjami będzie się coraz mocniej rozwijać.

Fatalne dane ze sklepów. Dynamika wzrostu cen wciąż idzie w górę. Kolejny miesiąc z rzędu jest rdr. drożej

Wzrost cen codziennych zakupów przekroczył właśnie granicę 5 proc. rok do roku. Do tego widać, że już tylko jedna kategoria ze wszystkich obserwowanych nie zdrożała. I tym razem na podium drożyzny znalazły się warzywa, słodycze i desery, a także owoce.

– Myślę, że liczba promocji utrzyma się na podobnym poziomie jak w ostatnich miesiącach. Docierają do mnie informacje, że działania z pierwszego półrocza będą kontynuowane. Na pewno sam rynek produktów bio jeszcze urośnie. On zyskuje na tym, że w trakcie lockdownu ludzie mieli czas na różne przemyślenia, w tym dotyczące jakości jedzenia. Dziś klienci częściej sprawdzają składniki produktów i zwracają uwagę na etykiety – dodaje prezes PIŻE.

Z analizy wynika również, że największy przyrost miały produkty typu eko – 641,8%. Dalej znalazły się vege – 541,2% oraz bio – 167,5%. Z kolei najmniejszy wzrost był widoczny w przypadku art. vegan – 80,3%. Zdaniem Krystyny Radkowskiej, wzrosty wynikają z dwóch czynników. Po pierwsze, rynek nie osiągnął jeszcze możliwego pułapu. Po drugie, był bardzo niedoinwestowany. A jeśli pojawia się coś nowego, to zawsze te przyrosty na początku są o wiele większe. Później nie trzeba już tak mocno promować towarów. Natomiast Julita Pryzmont podkreśla, że wyrazów „eko” i „bio” można używać zamiennie. To kwestia wyboru producenta. Konsumenci mogą więc traktować te promocje łącznie.

– Firmy zaczęły wykorzystywać modę na zdrowe odżywianie i oznaczają swoje produkty jako eko, bio, vege czy vegan. Tego typu informacje są silnym bodźcem zakupowym dla klientów. Oni utożsamiają je z wysoką jakością i zdrowiem. Największy wzrost miały produkty eko i vege, ponieważ ludzie zwracają uwagę właśnie na te oznaczenia. Wegan jest zdecydowanie mniej niż wegetarian, więc asortyment nie rozwija się tak dynamicznie – analizuje ekspert z aplikacji Zdrowe Zakupy.

Uwzględniając wszystkie kategorie analizowanych produktów, największy przyrost promocji odnotowano w dyskontach – 624%. Następne były sieci typu cash & carry – 252,9%, a za nimi – convenience – 230,8%. Najmniejszy wzrost zanotowały supermarkety – 91,4% i hipermarkety – 107,6%. Jak zaznacza Julita Pryzmont, w tych dwóch ostatnich formatach głównie robione są duże, planowane zakupy rodzinne. Ich budżet często nie może udźwignąć zdrowszych, droższych odpowiedników. Natomiast dyskonty już od dawna starają się oferować swym konsumentom tanie towary premium.

Polacy złożyli prawie 62 tys. pozwów rozwodowych. Wzrost rdr. wynosi 1,5 proc. [Dane za I-III kwartał br.]

Rozwody znowu na plusie. W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys.

– Dyskonty walczą o pozycję lidera, która sieć będzie postrzegana jako bardziej ekologiczna i prozdrowotna. Taki wizerunek, obok ceny, jest jednym z najważniejszych czynników, na który zwracają dziś uwagę konsumenci. Te sklepy chcą być postrzegane jako zdrowe warzywniaki z sąsiedztwa. Właśnie dyskonty mają największy kawałek tortu do zgarnięcia w tej kategorii i stąd tak dynamiczny wzrost – stwierdza Arkadiusz Paprzycki.

Według prezes Radkowskiej, dyskonty pokazują tak naprawdę, jak przeciętny Polak zaczyna się żywić. Jeżeli tam rośnie sprzedaż produktów bio, to znaczy, że przysłowiowy Kowalski zaczyna wybierać taką żywność. I to jest bardzo dobra wiadomość.

Analizę wykonali eksperci z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland oraz zespołu analitycznego UCE RESEARCH. Porównano dane z I półrocza 2020 roku i z analogicznego okresu w ub.r. Weryfikacji poddano blisko 1,5 tys. akcji promocyjnych, w tym blisko 500 produktów.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry