×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Badanie: Tylko niewielki procent sądów wywiązuje się z terminu nadawania klauzuli wykonalności

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij

Z analizy Instytutu Badawczego ABR SESTA wynika, że aż 41% Sądów Gospodarczych w Polsce nie potrafi wskazać, ile trzeba czekać na nakaz zapłaty, zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Chodzi o postępowanie upominawcze w sytuacji, gdy dłużnik nie złożył sprzeciwu. 22% placówek informuje, że trwa to do tygodnia, a 12% – do miesiąca. 10% z nich podaje powyżej miesiąca i tyle samo – do 3 dni. Pozostałe 5% wymienia inne terminy, np. kilka dni lub tygodni. Natomiast, zgodnie z art. 7811 kodeksu prawa cywilnego, powinno to zajmować do 3 dni od daty złożenia wniosku. Eksperci podkreślają, że w tym przypadku niestety sędziowie są bezkarni, bo nie ma żadnej sankcji za zwłokę. Uważają także, że procedura wymaga znaczącej reformy. Sąd powinien mieć obowiązek działania z urzędu i niezwłocznego doręczenia tytułu wykonawczego po stwierdzeniu prawomocności. Inaczej wierzyciele nadal będą ponosili straty, czekając tylko „na pieczątkę”.

Zdaniem Filipa Powroźnika, specjalisty prawa egzekucyjnego z Kancelarii Prawnej LEXADVISOR, klauzula wykonalności powinna być wydawana szybko, ponieważ cała czynność z tym związana zajmuje zaledwie kilka minut. Sąd stwierdza, że nakaz zapłaty jest prawomocny, bo dłużnik nie złożył sprzeciwu i wydaje postanowienie. Według eksperta, w praktyce często zajmują się tym asystenci, referendarze lub aplikanci. A jednak, jak zauważa prawnik, w niektórych sądach trzeba czekać na taki dokument nawet kilka miesięcy.

– Na pytanie ankieterów, jak długo trwa oczekiwanie na nakaz zapłaty, zaopatrzony w klauzulę wykonalności, jeżeli nie ma sprzeciwu dłużnika, padały odpowiedzi od 3 dni do ponad miesiąca. Z moich obserwacji wynika, że z szybkością rzeczywiście bywa różnie, a przecież tę formalność może wypełnić nie tylko sędzia, ale też referendarz sądowy. Procedura powinna trwać jak najkrócej, aby wierzyciel mógł niezwłocznie wszcząć egzekucję komorniczą i odzyskać swoje pieniądze – mówi adwokat Michał Szantar z Kancelarii Prawnej EXIRE.

Z doświadczenia adwokata Radosława Płonki wynika, że na doręczenie tytułu wykonawczego oczekuje się zwykle miesiąc. Oczywiście jest to bardzo niepożądane zjawisko dla biznesu. Każda zwłoka wiąże się z kolejnymi stratami dla wierzyciela, który zupełnie nie rozumie, dlaczego tak długo trwa zakończenie formalności. Strona lub pełnomocnik wielokrotnie kontaktują się z sądem z pytaniem, czy została już stwierdzona prawomocność. W opinii eksperta z Business Centre Club, reformy wymaga procedura cywilna, która nałożyłaby na sąd bezwzględny obowiązek niezwłocznego doręczenia tytułu wykonawczego, po stwierdzeniu przez sędziego prawomocności.

Policja ujawnia coraz mniej kradzieży w sklepach. Spadek liczby przestępstw rok do roku jest aż dwucyfrowy

W pierwszych 9 miesiącach tego roku odnotowano blisko 23 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 30,5% mniej niż w 2023 r. Stwierdzono również nieco ponad 200 tys. wykroczeń kradzieży. To z kolei o 3,9% mniej niż rok wcześniej.

– Tygodniowe czy kilkutygodniowe oczekiwanie na nadanie klauzuli nie należy do rzadkości. Tymczasem, zgodnie z art. 7811 kodeksu postępowania cywilnego, powinno to trwać nie dłużej, niż 3 dni od daty złożenia wniosku. Problem tkwi w tym, że sądy traktują ten termin instrukcyjne. Przepisy nie przewidują dla nich żadnej sankcji za niedotrzymanie go. W przytłaczającej większości sędziowie nie są świadomi emocji, jakie wywołuje u przedsiębiorcy przedłużające się oczekiwanie na wyrok, a następnie na jego wykonanie ­– wyjaśnia adwokat Jakub Bartosiak z Kancelarii Michrowski Bartosiak Family Office.

W badaniu blisko połowa sądów zapytana o to, ile trzeba czekać na dokument zaopatrzony w klauzulę wykonalności, wskazała – trudno powiedzieć. Dotyczyło to 41% placówek. Jak wyjaśnia Filip Powroźnik, informacji udzielają osoby, które nie mają żadnego wpływu na rozstrzygnięcia procesowe. Dlatego nie chcą wypowiadać się jednoznacznie. Mogą też wychodzić z założenia, że lepiej nic nie powiedzieć, aby potem petent nie miał pretensji. To jest przejaw ostrożności.

Sprawy frankowe w sądach mają zdecydowanie przyspieszyć. Eksperci zgłaszają wątpliwości

Trwają prace nad regulacjami, które pozwolą na szybsze rozpoznawanie spraw frankowych. Eksperci komentujący te doniesienia, przedstawiają wątpliwości w kwestii skuteczności wybranych pomysłów. Ale nie brakuje też opinii, że przygotowywane zmiany poprawią sytuację w sądach.

– Brak odpowiedzi to też ważna informacja na temat funkcjonowania Sądów Gospodarczych w Polsce. Wszak na efektywne rozpoznanie sprawy składa się działanie wielu osób, nie tylko sędziego czy referendarza, ale także pracowników sekretariatu. Oni odpowiadają za obieg dokumentów. W praktyce czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy jest różny, w zależności od tego, jakiej osobie zostanie przydzielona. I to faktycznie wpływa na długotrwałość postępowania – komentuje Michał Szantar.

Jak dodaje adwokat Bartosiak, niewiedza w zakresie czasu oczekiwania na dokument zaopatrzony w klauzulę wynika z braku komunikacji między biurem obsługi interesanta, a wydziałami merytorycznie rozpoznającymi sprawę. Osoby odpowiedzialne za udzielanie informacji oczywiście powinny orientować się, jak wygląda obłożenie pracą poszczególnych sędziów.

Badanie zrealizowano metodą mystery shopping, czyli Tajemniczy Klient, za pomocą ankiet telefonicznych w 41 Sądach Gospodarczych w Polsce.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry