W pierwszych trzech miesiącach 2022 roku do Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w całym kraju wpłynęło o przeszło 34% więcej skarg na indywidualne interpretacje podatkowe niż było to w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najwięcej z nich było związanych z podatkiem VAT, a tylko nieznacznie mniej dotyczyło obszaru PIT. Komentujący dane eksperci z branży podatkowej prognozują, że w kolejnych kwartałach tego roku podatnicy zintensyfikują swoje działania, przede wszystkim ze względu na Polski Ład.
Więcej skarg
Według danych udostępnionych przez Krajową Informację Skarbową (KIS), w pierwszym kwartale 2022 roku do Wojewódzkich Sądów Administracyjnych (WSA) złożono 289 skarg na indywidualne interpretacje przepisów podatkowych. Natomiast w analogicznym okresie ub.r. było ich 215.
– Wzrost jest efektem funkcjonowania bardzo skomplikowanego i niejasnego systemu podatkowego. Od kilku lat możemy obserwować, że zmiany w ustawach podatkowych są wprowadzane dość chaotycznie, często w nieuzasadnionym pośpiechu. Daje to organom podatkowym narzędzie do interpretacji przepisów na niekorzyść podatników. Tym samym instytucja WSA, która umożliwia merytoryczne rozstrzyganie sporów zaistniałych między tymi dwiema stronami, jest coraz częściej wykorzystywana – zaznacza doradca podatkowy Ewa Flor.
Jak stwierdza prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów, wykazany wzrost jest związany prawdopodobnie ze zmianami w przepisach prawa (chodzi o Polski Ład), zresztą wyjątkowo niskiej jakości legislacyjnej. Podatnicy chcieli uzyskać afirmację urzędową dla swoich poglądów. Zdaniem eksperta, władza przestała panować nad tym, co sama robi w legislacji.
– Odnotowana w I kwartale 2022 roku liczba skarg do WSA jest wynikiem tego, jakie przepisy obowiązywały w latach 2020-2021. Moim zdaniem, Polski Ład nie miał jeszcze przełożenia na ww. dane, ponieważ zmiany w prawie podatkowym zostały wprowadzone w styczniu 2022 roku. Lawina skarg do WSA dopiero nadciąga i niestety mocno ją odczujemy w kolejnych miesiącach tego roku – przewiduje Ewa Flor.
Natomiast Marek Niczyporuk, doradca podatkowy i radca prawny z Kancelarii Ars AEQUI, podkreśla, że w całym 2021 roku KIS wydała ponad 23 tys. indywidualnych interpretacji. Liczba skarg złożonych w I kwartale br. wygląda więc na niewielką, ale nie dziwi jej wzrost, m.in. ze względu na wprowadzane zmiany. Ekspert dodaje, że termin wydania interpretacji indywidualnej przez KIS został wydłużony z trzech do sześciu miesięcy ze względu na pandemię. Z kolei na złożenie skargi do WSA podatnik ma 30 dni od momentu doręczenia interpretacji.
Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, w pierwszej połowie br. liczba wszczętych kontroli podatkowych spadła o ponad 16% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Spośród tego typu działań zakończonych w pierwszych sześciu miesiącach tego roku w blisko 99% stwierdzono nieprawidłowości.
– W mojej opinii, wzrost skarg na interpretacje indywidualne jest znaczący, lecz niezaskakujący. Od dłuższego czasu organy podatkowe interpretują przepisy prawa podatkowego na niekorzyść podatnika. Z uwagi na niejasne regulacje, praktyką stało się teraz składanie wniosków o interpretację co do każdej czynności istotnej dla podatnika – komentuje dr Radosław Bulejak, ekspert BCC ds. postępowań podatkowych i administracyjnych.
VAT na czele
W pierwszym kwartale br. najwięcej skarg do WSA na indywidualne interpretacje podatkowe dotyczyło VAT-u – 100. To o 54% więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Wówczas było ich 65, co oznaczało drugie miejsce w zestawieniu.
– Prawdopodobnie wzrost skarg na interpretacje w przedmiocie VAT wynika z dwóch znaczących noweli, tj. wprowadzenia nowej procedury wewnątrzwspólnotowej sprzedaży towarów na odległość, w ramach VAT e-commerce oraz SLIM VAT 2, zmieniających m.in. zasady korygowania faktur i deklaracji. Trzeba też pamiętać o tym, że nieprawidłowe rozliczenia VAT wiążą się z dolegliwymi sankcjami. Naturalną konsekwencją takich ryzyk podatkowych są wnioski o interpretacje indywidualne oraz skargi do sądów – dodaje dr Bulejak.
Natomiast z obserwacji Ewy Flor wynika, że VAT nastręcza podatnikom największą ilość problemów. Ustawa o podatku od towarów i usług jest stale aktualizowana i najbardziej skomplikowana ze wszystkich. W ocenie ekspertki ostatnie zmiany mogły dostarczyć Polakom szeregu wątpliwości. Dlatego wzrost liczby skarg nie jest zaskakujący.
– Z VAT-em dzieje się ostatnio wyjątkowo źle. Zupełnie nie wiadomo, jaki jest sens wprowadzania większości nowych przepisów, które są zbędne i z reguły błędne. Komplikowanie jest nazywane upraszczaniem. Obywatele czują się niepewnie, a w takiej sytuacji częściej chcą uzyskać potwierdzenie swojego poglądu – wyjaśnia prof. Modzelewski.
Oszuści mają nowy sposób na Polaków. Przestępcy podają się za kancelarie prawne specjalizujące się w obsłudze kredytobiorców. Twierdzą, że oszczędności rozmówcy są zagrożone, ale dzięki zastosowaniu się do ich rekomendacji można środki uratować. Szczególnie narażeni są frankowicze.
W pierwszym kwartale br. nieznacznie mniej skarg było związanych z zakresem PIT – 94 (w I kw. 2021 roku – 60, wówczas trzecie miejsce w rankingu), a następnie z CIT – 70 (79, poprzednio pierwsze miejsce). Dalej w tegorocznym zestawieniu widzimy skargi dotyczące interpretacji dotyczących akcyzy – 19 (3), z kategorii „Inne” – 5 (1), SD – 1 (2), PCC – 0 (5) oraz OP – 0 (0). Jak zauważa Ewa Flor, pod względem skomplikowania ustawa o podatku akcyzowym jest porównywalna do ustawy o podatku od towarów i usług. Jednak podmiotów podlegających pod nią jest nieporównywalnie mniej niż podatników VAT, co przekłada się na kilkakrotnie mniejszą liczbę skarg.
– PIT i CIT generują co roku te samy problemy, tj. zasady stosowania ulg w tych podatkach oraz zakres zwolnień. Nieznacznie przewaga interpretacji w przedmiocie PIT może wynikać z tego, że w zeszłym roku nadal sporne było, jak rozliczać podatkowo dofinansowania z uwagi na stan epidemii. W tym roku i w następnym przybędzie spraw CIT-owskich i to znacząco. Zapowiadane są bowiem kolejne korekty Polskiego Ładu – stwierdza ekspert z BCC.
Nadchodzące spory
W opinii doradcy podatkowego Ewy Flor, w tym roku zdecydowanie wzrośnie liczba skarg do WSA, co będzie efektem wprowadzenia Polskiego Ładu. W związku z tym najprawdopodobniej o kilka miesięcy wydłuży się czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy, który i tak nie jest krótki. Może to mieć bardzo niekorzystny wpływ na gospodarkę. Nadal najwięcej pytań będzie w sprawie VAT-u, PIT-u i CIT-u. Z kolei Marek Niczyporuk uważa, że wkrótce większość interpretacji będzie dotyczyła zagadnień z zakresu Polskiego Ładu. Tym samym przybędzie sporów.
– Skarg nie będzie więcej niż w ostatnich miesiącach. Te, które wpłynęły do WSA w minionych tygodniach, są jeszcze z okresu, w którym ludzie byli zainteresowani podatkami. Teraz ich one dużo mniej obchodzą, bo podatnicy stracili zaufanie do kompetencji twórców wprowadzanych zmian – tzw. ludzi z rynku. Nastąpiła destrukcja świadomości podatkowej obywateli. A kiedy oni nie interesują się prawem, to znaczy, że przestaje faktycznie obowiązywać – przekonuje były wiceminister finansów.
Natomiast jak podsumowuje dr Bulejak, ten rok będzie szczególny. Obejmie zarówno Polski Ład, jak i projektowaną korektę tej reformy. Ponadto należy spodziewać się kolejnych zmian w ustawie VAT – pakietu SLIM VAT 3. Czas oczekiwania na rozpoznanie skargi przez sąd administracyjny bez wątpienia znacząco się wydłuży.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.