Tajemnica korespondencji nie chroni prywatności pracownika, który, korzystając z narzędzi służbowych, załatwia swoje osobiste sprawy. W ramach kontroli wykonywanych obowiązków, przełożony może poznać jego sekrety. Jednak nie powinien dzielić się tą wiedzą z osobami trzecimi.
Według Małgorzaty Rackiej-Lewandowskiej, radcy prawnego z Kancelarii Adwokackiej Anny Błach, nie istnieją przepisy prawa, które pozwalają przełożonemu w sposób bezpośredni weryfikować tego, o czym i do kogo pisze w swojej elektronicznej korespondencji podwładny w godzinach pracy. Szef nie powinien wnikać w to, czy zawiera ona kwestie związane z życiem prywatnym pracownika. Dopiero gdy zatrudniony zaniedbuje obowiązki służbowe w stopniu wykraczającym poza przyjęte normy lub narusza tajemnice przedsiębiorstwa, może być pewien kontroli. Co się wtedy dzieje?
- W sytuacji, kiedy pracodawca pozna treść prywatnych e-maili, powinien tę wiedzę zachować dla siebie, chyba że nastąpi naruszenie obowiązków pracy i tajemnicy firmy. Wówczas może on powiadomić o ich zawartości odpowiednie osoby w przedsiębiorstwie, które zdecydują o wypowiedzeniu dyscyplinarnym, np. członków zarządu lub pracowników działu HR., mówi Racka-Lewandowska.

Od pół roku lekarze wystawili blisko 5 tys. zaświadczeń o niezdolności do pracy spowodowanej nadużywaniem alkoholu. To o 12,3% więcej niż w analogicznym czasie w 2024 r. Do tego Polacy wzięli z tego tytułu 50,4 tys. dni wolnych od pracy.
Zdaniem eksperta, pracodawca powinien powiadomić wcześniej pracownika, w jaki sposób wykonuje czynności kontrolne. Niemniej ma także prawo do wyrywkowego sprawdzenia wykonywanych przez podwładnego obowiązków bez uprzedzenia. Dzięki temu może ocenić, czy zrealizował on zadania w godzinach pracy, czy poświęcał ten czas głównie na prywatną korespondencję. Pracodawca ma prawo skontrolować narzędzie pracy.

Na koniec I półrocza 2025 roku kwota zadłużenia na wszystkie fundusze na aktywnych kontach płatników ZUS-u była na poziomie 21,069 mld zł i zwiększyła się o 7,6% rdr. Średnie zadłużenie wyniosło 33,7 tys. zł, tj. o 7,3% więcej niż rok wcześniej.
- Tak się dzieje, gdy pracownik korzysta zarówno z poczty na komputerze pracodawcy, jak i ze swojej służbowej skrzynki mailowej. Istnieje oczywiście pewna granica, której nie należy przekraczać, ale to zależy od okoliczności sprawy, dodaje Racka-Lewandowska.
Ważne jest, aby pracodawca nie naruszał dóbr osobistych pracownika. Nie może on celowo i świadomie łamać zasady, jaką jest ochrona tajemnicy korespondencji i wykorzystywać jej do swoich celów. Nie zwalnia to jednak podwładnego z wykonywania w sposób należyty obowiązków służbowych.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.