×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Prof. Adam Witkowski: Czas na mocną dyskusję o realnie lepszym dofinansowaniu systemu

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Prof. Adam Witkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (Fot. materiały prasowe)

Epidemia COVID-19 pozwoliła zweryfikować założenia dotyczące systemu opieki zdrowotnej. Zdefiniowaliśmy świadczenia i projekty, będące ważną szansą na poprawę efektywności i oszczędności w systemie. Do sukcesu niezbędne jest jednak optymalne finansowanie - uważa prof. Adam Witkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Prof. Adam Witkowski, kierownik Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Cenne wnioski

Zdaniem Prof. Adama Witkowskiego, kierownika Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie, prezesa Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, epidemia COVID-19 pokazała, że wiele świadczeń opieki zdrowotnej może być z powodzeniem realizowanych zdalnie.

– Za pomocą teleporad możemy realizować przede wszystkim konsultacje lekarskie i wypisywanie recept. Jestem przekonany, że te formy telemedycyny zostaną z nami na stałe, szczególnie jako ważna forma opieki nad pacjentami ze schorzeniami przewlekłymi. Biorąc pod uwagę, że znaczący odsetek tradycyjnych wizyt lekarskich sprowadzał się wcześniej do konsultacji z lekarzem i wypisania recepty na stale przyjmowane leki, telekonsultacje okazały się istotną formą optymalizacji efektywności świadczeń opieki zdrowotnej w tym kontekście – mówi prof. Adam Witkowski.

Eksperci Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przyznają, że z dużym powodzeniem można zdalnie prowadzić zajęcia rehabilitacyjne dla chorych po zawale serca lub z niewydolnością serca. Podobnie, dzięki telemonitoringowi urządzeń wszczepialnych, na odległość można z sukcesem kontrolować stan pacjentów z rozrusznikami serca, kardiowerterami-defibrylatorami czy urządzeniami do terapii resynchronizującej. W dobie epidemii pozwala to uniknąć gromadzenia pacjentów w ośrodku, a tym samym ograniczać ryzyko potencjalnego wzajemnego zakażania się pacjentów i personelu medycznego. Na co dzień telemonitoring pozwala ograniczyć liczbę wizyt specjalistycznych, co jest korzystne zarówno dla pacjentów, którzy nie muszą odbywać niejednokrotnie długich podróży do ośrodka kontrolującego, jak i dla systemu opieki zdrowotnej, który na ograniczeniu liczby wizyt specjalistycznych oszczędza.

Choć telekonsultacje to zdaniem ekspertów ważna szansa na optymalizację opieki zdrowotnej, to ta forma świadczenia nie może być zastosowana w każdym przypadku. Przykładem są pacjenci pierwszorazowi, wymagający szczegółowej diagnostyki w ośrodkach.

Polacy chcą tańszych zakupów przed świętami. Większość oczekuje zaostrzonej walki pomiędzy dyskontami

Ponad 55% Polaków oczekuje zaostrzonej walki cenowej pomiędzy dyskontami, żeby zrobić tańsze zakupy wielkanocne. Na zaostrzoną rywalizację najbardziej liczą rodacy w wieku 45-55 lat oraz 35-44 lat.

Strategiczne finansowanie

Według ekspertów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego epidemia COVID-19 pokazała, jak istotnym aspektem jest kwestia stabilnego i optymalnego finansowania ochrony zdrowia.

– Chociaż wiemy o tym od lat, w obliczu wyzwań epidemicznych szczególnie wyraźnie zobaczyliśmy skalę niedofinansowania sektora ochrony zdrowia. Od lat kolejne rządy obiecują poprawę i zwiększenie nakładów w tym obszarze, na razie jednak nie można mówić o widocznej poprawie – mówi prof. Adam Witkowski.

W przypadku kardiologii i kardiochirurgii zdaniem ekspertów wyzwaniem pozostaje niedoszacowanie procedur i zbyt nisko określone ryczałty, które prowadzą do zadłużania się szpitali. Zwłaszcza w przypadkach, kiedy płatnik publiczny nie płaci lub nie pokrywa wszystkich kosztów zrealizowanych przez szpital świadczeń.

– O tym, że pieniędzy w systemie nie jest więcej, świadczy przykład rozliczania procedur w obecnych realiach epidemii. Otóż leczenie chorych, podejmowane z powodu zakażenia COVID-19, powoduje ubytek w ramach szpitalnego ryczałtu. To z kolei prowadzi do sytuacji, że świadczeń w ramach puli ryczałtowej nie wystarcza dla pacjentów z innymi niż COVID-19 schorzeniami. Nie ma wątpliwości, że przyszedł najwyższy czas na mocną dyskusję o tym, by system ochrony zdrowia był realnie lepiej dofinansowany – uważa prof. Adam Witkowski.

Nowe regulacje

Przepisy przyjęte w ustawie „6 proc. PKB na zdrowie” zdaniem ekspertów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego to krok w dobrym kierunku. Środowisko kardiologów jednocześnie przypomina, że w obliczu znaczących i stale rosnących potrzeb w zakresie opieki zdrowotnej w Polsce to rozwiązanie może jednak okazać się nie w pełni wystarczające. Zwłaszcza, jeśli wartość PKB w Polsce odniesie się do średniej wartości PKB w krajach Unii Europejskiej.

Poważny sygnał z ZUS-u. Rekordzista wśród aktywnych płatników jest zadłużony na ponad 822 mln złotych

Wg danych ZUS-u, na koniec 2023 roku maksymalna kwota zadłużenia aktywnego płatnika wyniosła przeszło 822 mln zł. Do tego widać, że średnie zadłużenie wzrosło rok do roku o ponad 3 tys. zł, tj. do wartości blisko 31 tys. zł.

Zdaniem prof. Adama Witkowskiego, gdyby ogłoszony w  czerwcu 2020 roku prezydencki projekt ustawy o Funduszu Medycznym przewidywał dodatkowe środki dedykowane sektorowi ochrony zdrowia, idea byłaby bez wątpienia bardzo słuszna. – 2 dodatkowe miliardy złotych przeznaczone na obszar opieki zdrowotnej w sytuacji, gdy Narodowy Fundusz Zdrowia zmuszony był finansować świadczenia związane z terapią zakażonych koronawirusem, byłyby bardzo potrzebnym i znaczącym wsparciem dla systemu – mówi prof. Adam Witkowski.

Istotne potrzeby

W obszarze kardiologii przykładowe obszary wymagające uwagi i finansowania to zdaniem ekspertów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego:

- w zakresie farmakoterapii: leczenie przeciwpłytkowe u chorych z ostrymi zespołami wieńcowymi, zapobieganie zgonom i kolejnym zawałom serca u pacjentów bardzo wysokiego ryzyka po już przebytym zawale serca przy pomocy nowoczesnych leków obniżających poziom cholesterolu, profilaktyka udarów mózgu u chorych z niezastawkowym migotaniem przedsionków, nowoczesne leczenie niewydolności serca,

- w zakresie wyrobów medycznych: terapie u chorych z wadami zastawkowymi i niewydolnością serca, stymulacja przy użyciu rozruszników bezelektrodowych, zdalne monitorowanie urządzeń wszczepialnych w niewydolności serca i profilaktyce nagłego zgonu sercowego, diagnostyka arytmii u chorych po udarze mózgu oraz u pacjentów z omdleniami przy użyciu wszczepialnych rejestratorów arytmii.

– Epidemia COVID-19 pozwoliła zweryfikować realną wartość świadczeń opieki zdrowotnej. Nie ma wątpliwości, że warto inwestować w nowoczesne formy opieki medycznej. Inwestycje te wymagają przede wszystkim uwagi i środków finansowych, a w kolejnym kroku ich uważnej lokacji. Wtedy szansa, że przyniosą realne korzyści, znacząco rośnie – uważa prof. Adam Witkowski.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry