By młodzi ludzie chętniej poznawali literaturę, należy zaktualizować listę obowiązkowych tekstów szkolnych, a na lekcjach jęz. polskiego korzystać z internetowych aplikacji i kont społecznościowych. Pedagodzy zaś muszą poznać możliwości nowych mediów i stosować je w szkole.
Kluczowym zadaniem, z którym w naszych czasach muszą zmierzyć się pedagodzy, jest dostosowanie sposobu uczenia kanonu lektur szkolnych do obecnych potrzeb i codzienności młodych osób. Taka zmiana ma szansę spowodować, że poznawanie literatury oraz czytanie obowiązkowych tekstów, będzie ciągle atrakcyjne i zdoła mocniej przykuć uwagę młodzieży. Stanie się tak, o ile sposób przekazywania wiedzy zainteresuje młodych ludzi i będzie nawiązywał do ważnych rzeczy w ich życiu codziennym, m.in. takich, jak korzystanie z serwisów społecznościowych i wirtualnej rzeczywistości.
– Współczesny kanon lektur szkolnych wywołuje kontrowersje, zarówno wśród dorosłych, jak i młodzieży. Dzieła dawnych mistrzów nie są do końca adekwatne do czasów, w jakich obecnie żyjemy. Rozwiązaniem jest włączenie do nauczania języka polskiego, a także innych przedmiotów - nowoczesnych technologii. Wykorzystajmy nowe media takie, jak popularne portale społecznościowe, po to, by zachęcić młodych ludzi do poznawania lektur szkolnych – apeluje w rozmowie z serwisem agencyjnym MondayNews, dr Karol Jachymek ze School of Ideas, Uniwersytet SWPS.

W 2024 roku liczba wykrytych fikcyjnych faktur była najwyższa od 2018 roku, wzrosła rdr. o przeszło 130%. Do tego fiskus wykrył tego typu dokumentów na kwotę ponad 8,7 mld zł. To o przeszło 51 proc. więcej niż rok wcześniej.
Według eksperta, tym, co charakteryzuje przekaz, z którym stykają się nastoletni odbiorcy, jest jego krótka forma. Młodzi ludzie oglądają kilkuminutowe filmiki na YouTube, prowadzą vlogi (czyli blogi, w których zamiast tekstu pojawiają się krótkie filmy wideo), korzystają ze Snapchata (aplikacji z szybko znikającymi informacjami), mają konta na Facebooku i słuchają muzyki w serwisach muzycznych oraz przeglądają portale plotkarskie. Ta codzienność drastycznie różni się od realiów współczesnej szkoły. To dwa odmienne poziomy, wymagające od młodzieży zupełnie innych umiejętności.
– Sposobów zainteresowania nastolatków lekturami jest sporo. Wyobraźmy sobie, że „Pana Tadeusza” przełożymy na język Snapchata, a wybrane scenki z dzieł Henryka Sienkiewicza nagramy i umieścimy w serwisie YouTube. Możemy publikować kilkusekundowe animacje ilustrujące wybraną bajkę Ignacego Krasickiego, albo wykorzystać modną rzeczywistość rozszerzoną, którą oferuje aplikacja Aurasma, np. do uczenia się o historii patronów szkolnych. Nauczyciele mają też możliwość proszenia uczniów, by wyrażali opinie o lekturach za pomocą przekazów obrazkowych, czyli gifów lub memów – wylicza dr Jachymek.
Od wielu lat obserwujemy rosnący wpływ nowych technologii na czytanie literatury. Autorzy raportu Biblioteki Narodowej pt. Stan czytelnictwa w Polsce z 2014 roku podkreślają, że liczba osób sięgających po książki w Internecie – w postaci e-booków, audiobooków lub innych treści – dynamicznie rośnie. Dłuższe teksty elektroniczne czytało w 2012 roku 18 proc. badanych, podczas gdy w 2014 roku po takie informacje sięgało już 32 proc. ankietowanych. Trend ten wyraźnie obrazuje kierunki rozwoju czytelnictwa, dlatego wyniki te są poważnym argumentem, za dokonaniem zmian w sposobie zapoznawania młodzieży z lekturami szkolnymi.

W ub.r. liczba dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania wzrosła o 16,2% w porównaniu z 2023 r. Wystawiono też 1,6 mln zaświadczeń lekarskich, czyli o 14,1% więcej niż rok wcześniej.
– Umiejętność posługiwania się nowymi technologiami, to dla młodych ludzi także ważna część rzeczywistości, w której będą funkcjonować w najbliższej przyszłości. Dlatego, istotne jest, by włączyć uczenie poruszania się w świecie nowych mediów do zajęć lekcyjnych. W wielu polskich szkołach pracują już nauczyciele-liderzy, którzy wykorzystują w swojej pracy wszystko to, z czym uczniowie stykają się na co dzień. Ale najważniejsze w obecnych czasach będzie opracowanie takich wytycznych, które spowodują, że cyfrową rzeczywistość będą umieli wykorzystać w praktyce wszyscy, którzy wychowują młodzież – podkreśla dr Karol Jachymek.
W opinii eksperta, funkcjonujemy w społeczeństwie dość nowoczesnym i zaawansowanym technologicznie. Dlatego też koniecznością jest odnoszenie się w szkołach do otaczającego nas świata. Dr Jachymek również wskazuje, że dobrze byłoby, również poszerzyć listę obowiązkowych tekstów o pozycje, które są chętnie czytane przez młodzież, na przykład współczesne powieści dotyczące ich życia, czy utwory o tematyce fantasy.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.