×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Euro i dolar przyczyną wyższych cen sushi w polskich sklepach. Wzrost jest nawet na poziomie 50%

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
W czasie pandemii ceny sushi mocno poszły w górę. Do tego sklepy zrobiły dużo mniej promocji (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Podczas pandemii sklepy zrobiły prawie o połowę mniej promocji na sushi niż rok wcześniej. Największe spadki były w dyskontach i cash & carry – o ponad 60%. Na dużym minusie były też hipermarkety – powyżej 21%. Tylko sieci convenience wykazały wzrost aż o 60%. Trzeba też dodać, że sushi zdrożało średnio o ponad 16%. Ceny najbardziej urosły w sieciach cash & carry – o prawie 49%, a także w hipermarketach – o blisko 30%. W dyskontach poszły w górę o niemal 7%, a w supermarketach – o przeszło 1%. Tak wynika z raportu wykonanego przez Hiper-Com Poland i Grupę BLIX.

Na przestrzeni 12 miesięcy pandemii sieci handlowe oferowały mniej promocji na sushi niż rok wcześniej. Spadek wyniósł 45,3%. Zdaniem Julity Pryzmont z Hiper-Com Poland, mogło to wynikać z mniejszego popytu. Po wybuchu epidemii konsumenci zaczęli obawiać się spożywania surowych dań. Ograniczyli też impulsowe zakupy na rzecz rzadszych, ale większych. Natomiast sushi nie można kupować na zapas.

– Pandemia i związane z nią ograniczenia w funkcjonowaniu restauracji zdecydowanie zmieniły zwyczaje zakupowe Polaków. Ograniczenie można wiązać ze zwiększonym popytem na cateringowe jedzenie przy okazji zakupów realizowanych w sklepach spożywczych – komentuje dr Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX.

Patrząc na poszczególne formaty, widać, że największy spadek odnotowały dyskonty – o 66%. Obok nich były sieci cash & carry – 64,3%. Potem w zestawieniu znalazły się hipermarkety – 21,4%. Z kolei najwięcej promocji na sushi przybyło w sieciach typu convenience – o 60%. Natomiast w supermarketach nic się pod tym względem nie zmieniło.

[DANE MC] Eksperci biją na alarm. Zdecydowana większość Polaków nie ma jeszcze zastrzeżonego numeru PESEL

Obecnie zastrzeżonych jest ponad 6,5 mln numerów PESEL. Jak podkreślają eksperci, to mniej niż ok. 20 proc. dorosłych Polaków. Znaczna część społeczeństwa nadal nie ma wystarczającej wiedzy o istocie oraz skutkach prawnych takiego działania.

– Sushi idealnie wpisuje się w kontekst szybkiej, relatywnie zdrowej przekąski, a sieci typu convenience na taki asortyment coraz bardziej kładą nacisk. Podwyższona liczba promocji w tym formacie sprawi, że więcej klientów tego typu sklepów skusi się na wypróbowanie ww. dania. Specjalna oferta cenowa może poskutkować większą ilością powracających shopperów przy kolejnych zakupach – stwierdza dr Łuczak.

Ponadto z analizy wynika, że w czasie pandemii sushi ogólnie zdrożało w sklepach, tj. średnio o 16,1%. Ceny najbardziej poszły w górę w sieciach typu cash & carry – o 48,8%. W hipermarketach nastąpił wzrost o 29,6%, w dyskontach – o 6,8%, a w supermarketach – o 1,3%. Tylko w formacie convenience nie było zmian.

Fast foody słabo wystartowały przed wakacjami. Na razie są na lekkim minusie [ANALIZA]

Fast foody zaczynają sezon letni na lekkim minusie. Jak informują eksperci, w tym roku walka o klienta skupi się głównie na promocjach i pogodzie. Znawcy rynku ostrzegają też, że tego typu lokale nie nadążają za sklepami convenience z usługami gastronomicznymi.

– Wzrost cen w większości formatów mógł być spowodowany wyższym kosztem zakupu ryb, który z kolei był wynikiem problemów logistycznych w czasie pandemii. Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że jest to danie wykonywane przeważnie ręcznie, więc wszelkie zmiany na rynku pracy przekładają się na jego cenę – wyjaśnia Julita Pryzmont.

Z kolei Mariusz Dziwulski z Zespołu Analiz Sektorowych Banku PKO BP uważa, że na wzrost cen sushi wpływało osłabienie kursu złotego względem euro i dolara amerykańskiego. To było istotne ze względu na wysoki udział surowców importowanych w składzie produktu. Ważnym czynnikiem mogły być również zmiany regulacyjne. VAT na owoce morza został podniesiony do 23% w Polsce, co było związane z ujednoliceniem matrycy podatkowej.

Analiza została przeprowadzona przez międzynarodową agencję badawczo-analityczną Hiper-Com Poland i Grupę BLIX. Porównano łącznie blisko 650 akcji promocyjnych i cen oferowanych od 1.03.2020 roku do 28.02.2021 roku, a także w analogicznym okresie lat 2019-2020.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry