×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Drożyzna kolejny miesiąc z rzędu odpuszcza. W sklepach średnio jest już tylko o 3,9 proc. drożej niż rok temu

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Dynamika wzrostu cen nadal spada. Obecnie w sklepach jest już tylko o 3,9 proc. drożej niż rok temu / Fot. serwis agencyjny MondayNews

W lutym w sklepach było średnio o 3,9% drożej niż przed rokiem. Tak wynika z analizy blisko 60 tys. cen detalicznych. Na 17 monitorowanych kategorii 10 wykazało rdr. jednocyfrowe wzrosty, a 2 grupy towarów zaliczyły dwucyfrowe skoki cen. Natomiast 5 kategorii odnotowało spadki. Liderem drożyzny są teraz dodatki spożywcze, tj. ketchupy, majonezy, musztardy i przyprawy z cenami wyższymi o 12,1% rdr. Za nimi są słodycze i desery, które zdrożały o 10,5% rdr. W pierwszej trójce jest też chemia gospodarcza z podwyżką o 9,4% rdr. Z kolei najmocniej z całego zestawienia poszły w dół ceny art. tłuszczowych – o 16,7% rdr. Oprócz nich na minusie widać też używki, nabiał i owoce.

Luty był kolejnym miesiącem ze stopniowo hamującym tempem wzrostu cen najczęściej kupowanych produktów spożywczych i chemicznych. Codzienne zakupy zdrożały średnio o 3,9% rdr. (po podwyżkach rdr. sięgających 4,9% w styczniu i 5,6% w grudniu). Tak wynika z cyklicznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetów WSB Merito. Badanie obejmuje 17 kategorii i 100 towarów. Tym razem zestawiono ze sobą blisko 60 tys. cen z prawie 28 tys. sklepów należących do 55 sieci handlowych.

– Zwiększenie liczby kategorii, których ceny rosną w tempie jednocyfrowym, jest związane z obserwowaną stabilizacją cen. Odpowiada też prognozowanemu scenariuszowi na 2024 rok. Przewidywano bowiem, że w tym roku inflacja znacznie wyhamuje, a wzrost cen w sklepach będzie oscylował na średnim poziomie od 3% do 5% – mówi dr Anna Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito Gdańsk.

Z badania też wynika, że w lutym na siedemnaście monitorowanych kategorii dziesięć wykazało jednocyfrowe wzrosty cen w ujęciu rocznym. W styczniu było ich osiem. Ponadto tym razem już tylko dwie grupy towarów zaliczyły dwucyfrowe skoki cen. W poprzednim miesiącu takich przypadków naliczono aż pięć. Do tego raport wykazał, że w lutym br. pięć kategorii było tańszych niż rok temu, a we wcześniejszym miesiącu – cztery.

– To, że większość kategorii wykazała jednocyfrowy wzrost cen, ma bezpośredni związek ze spadkowym trendem inflacji i ustabilizowaniem się części czynników powodujących duże podwyżki – zauważa dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito Warszawa. – Trzeba brać pod uwagę fakt, iż część kategorii w dalszym ciągu będzie utrzymywać stosunkowo wysoki poziom zwyżek cen, ale czas dwucyfrowych wzrostów procentowych większości kategorii mamy już raczej za sobą – dodaje ekspert.

Fiskus robi coraz mniej kontroli podatkowych. Spadek rok do roku jest aż 29-procentowy [DANE MF]

Według danych pochodzących z resortu finansów, w ub.r. wszczęto ponad 12 tys. kontroli podatkowych, czyli o prawie 29% mniej niż rok wcześniej. Blisko 98 proc. z nich kończy stwierdzeniem nieprawidłowości. Patrząc na zestawienia dotyczące 2023 roku, widzimy, że uszczuplenia wyniosły prawie 2 mld zł.

Raport donosi również, że w lutym nowym liderem drożyzny została kategoria dodatków spożywczych, obejmująca ketchupy, majonezy, musztardy i przyprawy. W jej przypadku wzrost cen wyniósł 12,1% rdr. W styczniu podwyżka rdr. była na poziomie 12,8%, co dało kategorii wówczas trzecią pozycję wśród najmocniej rosnących. Dynamika wzrostu cen nieco się osłabia, ale dodatki spożywcze są dalej w czołówce najbardziej drożejących kategorii.

– To dość specyficzna kategoria. Jej popyt ma częściowo charakter sezonowy, a dodatkowo okresy świąteczne wpływają na zwiększone zainteresowanie nią. Utrzymujący się wysoki poziom wzrostu cen w okresie zimowym rok do roku może świadczyć o tym, iż producenci nie odczuwają presji rynkowej na zmniejszenie tempa podwyżek, a popyt jest dla nich satysfakcjonujący – dodaje ekspert z WSB Merito Warszawa.

Na drugim miejscu w rankingu najmocniej drożejących pozycji są słodycze i desery ze wzrostem cen o 10,5% rdr. Ta kategoria drugi miesiąc z rządu mocno trzyma się w ścisłej czołówce. Poprzednio zdrożała o 14,3% rdr. – Wysoką dynamikę wzrostu cen słodyczy można wiązać ze znacząco drożejącym surowcem, jakim jest kakao. Niższe ceny cukru, podobnie jak zmiany na rynkach walutowych, nie są w stanie na razie zniwelować tego efektu. Wzrosty cen w tej kategorii dodatkowo wspierają silnie rosnące koszty wynagrodzeń – komentuje dr Mariusz Dziwulski z Departamentu Analiz Ekonomicznych i Zespołu Analiz Sektorowych w PKO BP.

Trzecie miejsce w rankingu zajęła chemia gospodarcza ze średnim wzrostem cen o 9,4% rdr. W styczniu podrożała o 10,9% rdr. Teraz czwartą pozycję mają napoje bezalkoholowe z podwyżką o 8,7% rdr. Miesiąc wcześniej mocniej zdrożały, czyli o 13,8% rdr. Zestawienie TOP5 zamykają środki higieny osobistej z podwyżką o 8,4% rdr. Poprzednio odnotowały dużo mniejszy wzrost, bo o 2,7% rdr. – Styczniowe, poświąteczne i noworoczne promocje sprawiły, że środki higieny osobistej były dużo tańsze niż zwykle. W lutym te akcje już się zakończyły, co zaowocowało znaczącym wzrostem cen. Dodatkowo tę kategorię cechują wysokie koszty produkcji – wyjaśnia ekspert z Uniwersytetu WSB Merito Warszawa.

Zaraz za TOP5 są art. dla dzieci ze średnim wzrostem rdr. o 6,5%. Zdrożały mniej niż w styczniu – wówczas o 7,1% rdr. Następne w zestawieniu są warzywa – 4,4% rdr., których ceny poprzednio poszły w górę o 10,5% rdr. – Zmiany cen warzyw na początku roku wynikają głównie z poziomu zbiorów w roku ubiegłym, tempa upłynniania zapasów oraz sezonowości produkcji. – Za spadek tempa wzrostów cen warzyw w lutym odpowiada głównie mniejszy popyt niż zakładany. Do tego sezonowość cenowa zakłada znacznie wolniejsze tempo wzrostu pod koniec pierwszego kwartału roku niż zwykle – tłumaczy Jakub Jakubczak, analityk Sektora Food and Agri z Banku BNP Paribas.

W 2023 roku kwota wstrzymanych zasiłków chorobowych poszła w górę o ponad 33 proc. r/r

Jak wynika z danych ZUS-u, w ub.r. przeprowadzono o ponad 7% więcej kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy niż w 2022 r. Z kolei o przeszło 21% wzrosła rdr. liczba wydanych zaświadczeń o skróceniu zasiłku chorobowego.

Ekspert podkreśla też, że trend cenowy, który obserwujemy, nie jest odstępstwem od reguły. – Jednak został on dodatkowo wzmocniony przez niższe zbiory w roku ubiegłym. W 2023 roku praktycznie każdy produkt w tej kategorii zanotował spadek produkcji na poziomie średnio 3-5% w porównaniu do roku 2022 – zaznacza Jakub Jakubczak.

Na dalszej pozycji są karmy dla zwierząt – 2,9% rdr. Lekko poszły też w górę rdr. takie kategorie, jak ryby, mięso i wędliny – odpowiednio o 2,7%, 2,5% i 1,7%. – Mięso drożeje coraz wolniej i prawdopodobnie ta tendencja utrzyma się w najbliższych kilku miesiącach. Gdyby nie zniesienie zerowego VAT-u na żywność z końcem marca, nie byłoby wykluczone, że w najbliższej perspektywie obserwowalibyśmy nawet lekką deflację w tej kategorii – przekonuje dr Mariusz Dziwulski.

Analitycy UCE RESEARCH zwracają uwagę na kategorie, które w lutym potaniały w relacji rocznej. Nieznacznie zmniejszyły się rdr. ceny owoców – o 0,1%, nabiału – o 0,4%, a także używek – o 1,4%. Największy spadek zaliczyły art. tłuszczowe – aż o 16,7% rdr. Jak stwierdza dr Anna Semmerling, w przypadku nabiału nie ma żadnych przesłanek, które wskazywałyby na to, że w najbliższym czasie należy spodziewać się wzrostu cen. Podobnie, jak w innych ww. kategoriach, należy raczej mówić o stabilizacji.

– Art. tłuszczowe to był hit wzrostu cen w czasie wysokiej inflacji. Wówczas eksperci cały czas podkreślali, że odnotowywane wzrosty nie są wynikiem tylko czynników zewnętrznych, a pewnej polityki producentów. Widoczne już od dłuższego czasu spadki mają dwa źródła. Pierwsze z nich to obniżenie ceny w stosunku do wcześniej zawyżanej. Drugie to walka o klienta. Sklepy zaobserwowały, że promocje na produkty tłuszczowe przyciągają konsumentów. Przez to obniżki ich cen stały się ważnym elementem kampanii promocyjnych – podsumowuje ekspertka z WSB Merito Gdańsk.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry