×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

BADANIE: Polacy zmieniają nastawienie. Ponad połowa jest za wprowadzeniem zakazu palenia węglem

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Ponad 50% Polaków chce wprowadzenia zakazu palenia węglem (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Nieco ponad połowa Polaków jest za wprowadzeniem zakazu palenia węglem w gospodarstwach domowych. Zwolennikami tego rozwiązania są przede wszystkim osoby w wieku 56-80 lat, a także z miejscowości liczących 100-199 tys. ludności. Do tego badani podkreślają, że taka zmiana przepisów powinna nastąpić w ciągu najbliższych 2-3 lat. Natomiast za złamanie zakazu głównie należałoby ustanowić kary pieniężne, a w drugiej kolejności – prace społeczne.

Jak wynika z badania opinii publicznej, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland, 50,7% Polaków opowiada się za wprowadzeniem zakazu palenia węglem w gospodarstwach domowych. Natomiast 33,6% jest przeciwnego zdania, a 15,8% nie zajmuje stanowiska w tej sprawie.

– Te wyniki nie zaskakują. One pokazują, że coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę z negatywnych konsekwencji ogrzewania domów paliwami stałymi. Ludzie zaczynają dostrzegać, że spalanie węgla jest przyczyną zanieczyszczenia powietrza, gigantycznego problemu, z którym Polska od wielu lat nie może sobie poradzić – komentuje Andrzej Guła, współzałożyciel Polskiego Alarmu Smogowego, prezes Instytutu Ekonomii Środowiska.

Pozytywnie zaskoczona ww. wynikami jest Agnieszka Warso-Buchanan, kierowniczka Projektu Czyste Powietrze w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Jak zaznacza ekspertka, widać wzrost świadomości w obszarze szkodliwego wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie ludzi, w szczególności dzieci, kobiet w ciąży oraz seniorów. Można spodziewać się, że liczba zwolenników zakazu będzie sukcesywnie rosła.

– W polityce energetycznej państwa jest zapis dotyczący całkowitego odejścia od ogrzewania gospodarstw domowych węglem. Na obszarach miejskich ma to nastąpić w 2030 roku, a wiejskich – w 2040 roku. Jednocześnie przysłowiowy Kowalski może w programie „Czyste Powietrze” dostać dopłatę do kotła węglowego. Okres eksploatacji takich urządzeń przekracza nawet 15 lat. To oznacza, że w 2030 roku będziemy musieli wymieniać zupełnie sprawne urządzenia finansowane obecnie z publicznych pieniędzy – dodaje Andrzej Guła.

Patrząc na wiek respondentów, najwięcej zwolenników zakazu widzimy w grupie 56-80 lat – 60,5%. Dalej są rodacy w wieku 36-55 lat – 51,8%, a także 18-22 lata – 46,1%. Natomiast najmniej zwolenników obostrzeń jest w przedziale 23-35 lat – 42%.

[ANALIZA] Kolejny miesiąc z rzędu spada dynamika wzrostu cen w sklepach. Jednak trend może się odwrócić

Dynamika wzrostu cen nadal spada. Obecnie w sklepach jest już tylko o ponad 2% drożej niż rok temu. W czołówce najszybciej drożejących kategorii są dodatki spożywcze, chemia gospodarcza, słodycze i desery, a także środki higieny osobistej.

– Najczęściej ofiarami zanieczyszczenia powietrza są dzieci i osoby starsze. Te pierwsze nie biorą udziału w takich badaniach, więc zrozumiałym jest, że z przebadanych grup najbardziej za zakazem opowiadają się ludzie w wieku 56-80 lat. Z reguły mają oni większą wiedzę jakie czynniki wpływają na pogorszenie ich zdrowia. Często mają też różne choroby, np. kardiologiczne czy układu oddechowego, na które negatywny wpływ ma jakość powietrza. Natomiast młodszych ten problem jeszcze nie dotyczy albo nie odczuwają jego skutków, tak dotkliwie jak osoby starsze – wyjaśnia Agnieszka Warso-Buchanan.

Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania ankietowanych, największe poparcie zakazu zauważamy w miejscowościach liczących 100-199 tys. mieszkańców – 60%. Z kolei najmniejsza akceptacja występuje na wsiach i w miejscowościach mających do 5 tys. ludności – 40,8%.

– Na obszarach wiejskich udział gospodarstw, które ogrzewają się węglem, jest po prostu większy. Natomiast w miastach jest dużo więcej domostw podłączonych do sieci ciepłowniczej, co przekłada się na powyższe wyniki – zaznacza prezes Instytutu Ekonomii Środowiska.

Osoby, które opowiadają się za wprowadzeniem zakazu, podczas badania wskazały też, od kiedy powinna być wprowadzona zmiana przepisów. Najczęściej padała odpowiedź, że należy ją wprowadzić w ciągu najbliższych 2-3 lat – 26,9%. Na dalszych miejscach była opcja od zaraz – 21,2%, a także od 2022 roku – 20,6%.

– Na pewno takich zmian nie da się wdrożyć z dnia na dzień czy nawet w ciągu roku. Do tego potrzebne jest uzgodnienie długości okresu przejściowego, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Tak też było w Krakowie w związku z wprowadzaniem uchwały antysmogowej. Ostatecznie ustalono, że zakaz palenia węglem i drewnem zaczął obowiązywać po pięciu latach od uchwalenia prawa przez sejmik – stwierdza Andrzej Guła.

Ta grupa respondentów mówi też, jakie kary powinny być stosowane za łamanie zakazu. Zdecydowanie najczęściej widzimy formy pieniężne – 52,1%. Dalej w zestawieniu, ale już ze znacznie mniejszą liczbą wskazań, są prace społeczne – 18,8%.

Fiskus robi coraz mniej kontroli podatkowych. Spadek rok do roku jest aż 29-procentowy [DANE MF]

Według danych pochodzących z resortu finansów, w ub.r. wszczęto ponad 12 tys. kontroli podatkowych, czyli o prawie 29% mniej niż rok wcześniej. Blisko 98 proc. z nich kończy stwierdzeniem nieprawidłowości. Patrząc na zestawienia dotyczące 2023 roku, widzimy, że uszczuplenia wyniosły prawie 2 mld zł.

– Wydaje się, że w społeczeństwie jest powszechna świadomość, że za łamanie zakazu grozi nam grzywna. Dlatego też stosunkowo wielu respondentów akceptuje kary pieniężne. Są łatwe do nałożenia, jednak w praktyce widzimy problemy z efektywną egzekucją kar za zanieczyszczanie powietrza – zaznacza ekspertka z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

Natomiast współzałożyciel Polskiego Alarmu Smogowego stwierdza, że nie ma nic gorszego niż martwe prawo. Zdaniem eksperta, trzeba konsekwentnie wdrażać nowe i lepsze przepisy. Pozytywnym przykładem jest krakowska uchwała antysmogowa. Ona sprawdza się, ponieważ straż miejska stanowczo egzekwuje przyjęte regulacje. To przynosi efekty. Ludzie po prostu zaczynają się dostosowywać do obowiązujących obostrzeń.

– Wprowadzenie zakazu palenia paliwami stałymi to najskuteczniejsza metoda, żeby ograniczyć zanieczyszczenie powietrza w Polsce. Mamy problem z niską emisją, której głównym źródłem jest spalanie węgla w domach przez osoby indywidualne. Dodać należy, że w miastach jest to też transport. Po ulicach naszych miast wciąż jeździ za dużo starych samochodów z silnikami spalinowymi – dodaje Agnieszka Warso-Buchanan.

W indywidualnym ogrzewnictwie odchodzi się od paliw stałych, co podkreśla Andrzej Guła. I dodaje, że decyduje o tym nie tylko aspekt środowiskowy. Pod uwagę brane są inne czynniki, takie jak np. wygoda użytkowania, czyli fakt, że nie trzeba nosić węgla do pieca. Według raportu Polskiego Alarmu Smogowego, od 2014 roku liczba pozaklasowych kotłów spadła o ok. 850 tys. Natomiast pozostało ich jeszcze ok. 3 miliony. Zdaniem eksperta, coraz więcej osób będzie opowiadać się za zakazem palenia węglem. Zwyczajnie zaczyna nam to przeszkadzać.

Badanie zostało przeprowadzone w drugiej połowie marca br. metodą CAWI przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla portalu money.pl na reprezentatywnej próbie 1041 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry