×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

ANALIZA RYNKU: W pół roku w Biedronce ubyło ponad 15% gazetkowych promocji. W Lidlu przybyło 8%

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Przez ostatnie pół roku Biedronka ograniczyła promocje w gazetkach. Lidl wręcz przeciwnie (Fot. serwis agencyjny MondayNews)

Porównując wyniki z pierwszego półrocza ub. i tego roku, w Biedronce widać spadki. Liczba gazetek zmniejszyła się o 23%, ilość stron – o ponad 16%, a suma powierzchni – o niecałe 23%. Ubyło też promocji – o 15,5%. Natomiast w Lidlu te wskaźniki wzrosły, patrząc kolejno – o prawie 9%, blisko 16%, ok. 7% i powyżej 8%. Eksperci twierdzą, że odmienne strategie sieci były zapewne uzasadnione w obu przypadkach. I prognozują, że dopiero w trzecim kwartale zacznie się między nimi poważna wojna na promocje.

Z porównania dwóch pierwszych kwartałów 2019 i 2020 roku wynika, że w Biedronce spadła ilość gazetek promocyjnych o 23%. Liczba stron zmniejszyła się o 16,4%, a suma powierzchni – o 22,7%. Jak komentuje Karol Kamiński z Grupy AdRetail, część publikacji jest przenoszona do kanałów onlinowych i w inne miejsca. I dlatego mogły zostać odnotowane takie spadki. Z kolei Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland przypomina, że w dobie cyfryzacji i rosnącej świadomości wpływu działań człowieka na środowisko sieci dążą do minimalizacji druku. Stawiają też na inne formy dotarcia do klienta z promocją, np. poprzez aplikacje mobilne.

– W tym roku sytuacja była specyficzna. W pierwszym kwartale Biedronka przygotowała ofertę związaną z epidemią, a w drugim – odtwarzała sprzedaż całego asortymentu. Mogła to realizować w oparciu o mniej intensywne promocje niż w 2019 roku, bo w ostatnich miesiącach jej konkurencja miała się gorzej, głównie w segmencie hipermarketów. Zagrożenie związane z koronawirusem zweryfikowało przydatność formatu dyskontowego w wydaniu Biedronki – ocenia dr Maria Andrzej Faliński ze Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Fiskus robi coraz mniej kontroli podatkowych. Spadek rok do roku jest aż 29-procentowy [DANE MF]

Według danych pochodzących z resortu finansów, w ub.r. wszczęto ponad 12 tys. kontroli podatkowych, czyli o prawie 29% mniej niż rok wcześniej. Blisko 98 proc. z nich kończy stwierdzeniem nieprawidłowości. Patrząc na zestawienia dotyczące 2023 roku, widzimy, że uszczuplenia wyniosły prawie 2 mld zł.

Ilość promocji gazetkowych w Biedronce spadła o 15,5%. Zdaniem Karola Kamińskiego, podczas pandemii wszystko raczej dobrze się sprzedawało, więc sieć mogła ograniczyć promocje. Zyskała przecież nowych klientów, którzy przestali robić zakupy w większych sklepach. Jednak ekspert prognozuje, że wkrótce będziemy świadkami zupełnie odwrotnego trendu. Ruch wszędzie wraca do normy. Przez pandemię klienci będą mieli mniej pieniędzy w portfelach, więc rozpocznie się wojna na większe promocje między sieciami.

– Pamiętajmy, że mówimy tu o ilości promocji w wydaniach gazetek tej sieci, a nie o faktycznej liczbie rabatów na półkach Biedronki. Dyskont, mając bardzo mocną pozycję na rynku, może sobie pozwolić na ograniczenie akcji promocyjnych w sytuacji pandemii, by w ten sposób zaoszczędzić – uważa ekspert z Hiper-Com Poland.

Z kolei w Lidlu ilość gazetek poszła w górę o 8,8%, liczba stron – o 15,6%, a powierzchnia – o 6,9%. – Sieć postawiła na utrzymanie inicjatywy i dogonienie większego konkurenta technikami wsparcia sprzedaży. Lidl ma też mocne zaplecze w centrali w Niemczech. Mógł więc sięgnąć po wsparcie techniczne, produktowe oraz projektowe, by w ten sposób obniżyć swoje koszty – stwierdza dr Faliński.

Suma promocji gazetkowych w Lidlu wzrosła o 8,1%. Jak podsumowuje ekspert z Grupy AdRetail, niemiecki dyskont ma dużo mniej sklepów niż Biedronka i nie jest aż tak widoczny na każdym kroku. Obserwując działania konkurenta, mógł wybrać przeciwną strategię, by go dogonić. Z pewnością ten ruch został dostrzeżony przez klientów Lidla. Jednak należałoby dodatkowo przenalizować obroty ww. sieci, aby ocenić, czyja taktyka była bardziej opłacalna. Według eksperta, w trzecim kwartale br. walka pomiędzy tymi dwoma sieci się zaostrzy.

Dane pochodzą z zasobów międzynarodowej agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland. Analizę wykonali eksperci z Programu AdRetail Inspirio i platformy UCE RESEARCH. Przeanalizowano wyniki Biedronki i Lidla z dwóch pierwszych kwartałów 2019 i 2020 roku. Zweryfikowano przeszło 300 publikacji o łącznej ilości ponad 12 tys. stron, a także 74 tys. akcji promocyjnych publikowanych w gazetkach.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry