×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Wydłużenie zakazu handlu: Wśród kasjerów nie widać entuzjazmu. Zdania są też mocno podzielone

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Kasjerzy nie bardzo są zainteresowani propozycją związkowców. Fot. serwis agencyjny MondayNews™

Projekt wydłużenia czasu zakazu handlu niedzielnego do 31 godzin, proponowany przez NSZZ „Solidarność”, budzi kontrowersje wśród pracowników. Z badania platformy TakeTask wynika, że 44% kasjerów jest przeciwnych takiemu rozwiązaniu, a 47% je akceptuje. Punkt widzenia zależy od miejsca zamieszkania i posiadania dzieci. 39% ankietowanych obawia się obniżki zarobków, 43% nie ma zdania, 18% liczy na podwyżki. Przeciwnicy wydłużenia czasu wolnego głównie pracują w dużych miastach (54%). Połowa ludzi bezdzietnych nie chce zmian. W małych i średnich ośrodkach jedna druga respondentów opowiada się za rozszerzeniem zakazu. Jednocześnie właśnie tam najwięcej osób boi się obniżek płac (45%).

– To skutek praktyk niektórych sieci wobec ograniczenia handlu w niedziele. Zmuszanie ludzi do pracy w sobotę praktycznie do północy i w poniedziałek od godziny 24 jest zwyczajnie niehumanitarne. Powoduje też, że niedziela staje się zwykłą fikcją. Ponadto trudno jest dojechać do sklepu o tak nieludzkich i nieskomunikowanych porach. Dlatego należy zabezpieczyć pracowników przed takim postępowaniem – uważa Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

Z danych, zebranych przez TakeTask, wynika, że wydłużenia godzin wolnych od pracy nie chce 54% pracowników z dużych miast. Za takim rozwiązaniem opowiada się natomiast 39% zatrudnionych w sklepach zlokalizowanych w małych i średnich ośrodkach miejskich. Ogółem mamy 44% przeciwników i 47% zwolenników. Pracownicy mający dzieci są także podzieleni, tj. 46% jest za, a 43% przeciw.

– Te proporcje są bardzo spójne z ogólną opinią odnośnie zakazu handlu w niedziele. Pracownicy w dużych miastach częściej są nastawieni negatywnie do ustawy niż mieszkańcy mniejszych miejscowości. Natomiast wśród osób posiadających dzieci początkowo widzieliśmy większe poparcie dla niedzielnego zakazu. Obecnie ich entuzjazm jest mniejszy. Proponowane zmiany przyniosą skutki dla wszystkich grup. Po stronie benefitów są lepsze godziny pracy, a po stronie kosztów – zagrożone zarobki. Dopiero zderzenie z rzeczywistością pozwoli odnieść się lepiej do sytuacji – uważa Sebastian Starzyński, prezes platformy TakeTask.

Kolejnym problemem są płace. 39% przepytanych kasjerów obawia się obniżki zarobków, jeśli dojdzie do wydłużenia godzin bez handlu w niedziele. Częściej takie obawy wyrażają pracownicy mający dzieci (40%) oraz mieszkający w małych i średnich miastach (45%). Ogółem tylko 18% liczy na wzrost uposażeń, a 43% nie ma na ten temat zdania.

[ANALIZA] Kolejny miesiąc z rzędu spada dynamika wzrostu cen w sklepach. Jednak trend może się odwrócić

Dynamika wzrostu cen nadal spada. Obecnie w sklepach jest już tylko o ponad 2% drożej niż rok temu. W czołówce najszybciej drożejących kategorii są dodatki spożywcze, chemia gospodarcza, słodycze i desery, a także środki higieny osobistej.

– Z naszych badań wynika, że pracownicy handlu wolą wolne niedziele nawet kosztem niższych uposażeń. Ale na razie nie obserwujemy spadku zarobków. Wręcz przeciwnie. Obecnie w handlu brakuje blisko 160 tys. osób do pracy. Dlatego nie ma uzasadnienia dla obniżania wynagrodzeń – przekonuje Marek Lewandowski.

Według danych TakeTask, na wzrost pensji liczy 26% kasjerów bezdzietnych i 16% z potomstwem. W dużych miastach 30% osób w ten sposób myśli, a w małych i średnich – tylko 11%. Z drugiej strony 45% pracowników z tych nie największych ośrodków sądzi, że ich pensje zmaleją w wyniku proponowanej zmiany. Natomiast w wielkomiejskich aglomeracjach przewiduje to tylko 28% kasjerów.

– W niewielkich miastach mamy więcej małych sklepów zatrudniających nieliczny personel. Z tego powodu pracodawcy nie są tak elastyczni jak w dużych aglomeracjach. Być może więcej osób zauważa, że już teraz sytuacja jest trudniejsza i dalsze zaostrzanie przepisów może odbić się również na nich – komentuje Sebastian Starzyński.

Fiskus robi coraz mniej kontroli podatkowych. Spadek rok do roku jest aż 29-procentowy [DANE MF]

Według danych pochodzących z resortu finansów, w ub.r. wszczęto ponad 12 tys. kontroli podatkowych, czyli o prawie 29% mniej niż rok wcześniej. Blisko 98 proc. z nich kończy stwierdzeniem nieprawidłowości. Patrząc na zestawienia dotyczące 2023 roku, widzimy, że uszczuplenia wyniosły prawie 2 mld zł.

Z kolei Marek Lewandowski z NSZZ „Solidarność” uważa, że ograniczenie niedzielnej sprzedaży zostało przez społeczeństwo przyjęte nad wyraz dobrze, mimo straszenia utratą nawet 100 tys. miejsc pracy. Dodaje też, że to kwestia zmiany przyzwyczajeń. W krajach, gdzie taki zakaz obowiązuje od lat, nikt nie ma z tym problemu.

– Duży odsetek osób niechętnych zmianom wynika m.in. z odpowiedzialności za miejsce pracy. Pewnej grupie pracowników nie przeszkadzają też nietypowe godziny aktywności. A część zatrudnionych obawia się wzmożonej reakcji przeciwników ustawy o zakazie handlu. Różnice zdań wskazują, że choć większość osób uważa, że skorzysta z ograniczeń, to mniejsza grupa liczy się ze stratami – wskazuje prezes Starzyński.

Warto również dodać, że w Polsce, bez względu na niepewność zarobków, niemal połowa kasjerów jest za przedłużeniem zakazu handlu w niedziele do 31 godzin. Jednak prawie tak samo liczna grupa nie zgadza się z tym rozwiązaniem.

Badanie zostało wykonane w dniach 27 i 28 października br. przez agentów platformy TakeTask, którzy przeprowadzili bezpośrednie wywiady z osobami zatrudnionymi w sieciach handlowych. Analizą objęto 36 miast, w tym 10 dużych aglomeracji, m.in. Poznań, Wrocław, Kraków, Lublin i Łódź. W grupie średnich i małych ośrodków znalazł się np. Olsztyn, Zamość, Głogów, Swarzędz oraz Słupsk. W każdym sklepie odpowiedzi udzielił tylko jeden respondent. W sumie zbadano 101 pracowników. 34 z nich to rodzice, a 67 – osoby bezdzietne, niewychowujące dzieci.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry