×
Biznes i gospodarka separator
Budownictwo Energetyka Handel Infrastruktura Motoryzacja Nieruchomość Przemysł Rolnictwo Telekomunikacja Transport Turystyka Ubezpieczenia
Bankowość i finanse separator
Banki Fundusze Giełda Inwestycje Kredyty Lokaty Waluty
Nowe technologie separator
Audio-Wideo Fotografia Internet Komputery Oprogramowanie Telefony
Społeczeństwo separator
Konsument Podatki Praca i kariera Prawo Problemy społeczne Samorząd
Edukacja separator
Dziecko Nauka Szkolnictwo
Media separator
Internet Public Relations Reklama i marketing Telewizja, radio, prasa
Zdrowie i uroda separator
Choroby Kosmetyki Leczenie Leki i preparaty Medycyna Porady lekarza Profilaktyka Żywienie
Kultura separator
Film Literatura Muzyka Sztuka Teatr
Lifestyle separator
Dom i ogród Gwiazdy Kulinaria Moda Podróże Styl życia Wnętrza Zakupy
Opinie i komentarze separator
Bankowość Finanse Gospodarka Handel Marketing Materiał eksperta Nowe Technologie Podatki Praca i kariera

Polski artysta zadziwia niezwykłym pomysłem, tworząc unikalną kolekcję na światowym poziomie

Udostępnij na Facebook'uPolecamy Udostępnij na Twitter'zeTweetnij Udostępnij na LinkedIn'ie Udostępnij
Artur Kaliński, artysta malarz, performer. Fot. serwis agencyjny MondayNews™

Artur Kaliński, bo o nim mowa, ujawnia swoje najnowsze dzieła - maski i fragmenty kobiecego ciała wykonane z polerowanego brązu. Jego prace są uznawane przez niektórych krytyków za swego rodzaju „kontynuację” twórczości wybitnego, nieżyjącego już rzeźbiarza Igora Mitoraja.

Stworzenie przez Kalińskiego form przestrzennych wynika w ogromnej mierze z fascynacji dorobkiem artystycznym Igora Mitoraja. Charakteryzuje je podobny sposób przedstawiania twarzy w postaci masek, nawiązujący do sztuki starożytnej. Jednak biorąc pod uwagę styl wykończenia, czyli polerowanie, a w przyszłości złocenia, nie zaś patynowanie, rzeźby Kalińskiego są inne i tylko w niewielkim stopniu kojarzą się z antykiem.

- W przeszłości tworząc płaskie formy, coraz więcej myślałem o tym, że postacie powinny „wyjść” z moich obrazów i stanąć w realnej przestrzeni. Właśnie wtedy byłem pod wrażeniem kunsztu Mitoraja, którego prace najbardziej mnie inspirują ze wszystkich dzieł współczesnych i dawnych artystów. A to za sprawą podobnej wizji piękna ludzkiego ciała wraz ze wszystkimi jego niedoskonałościami. Znaczenie ma również dla mnie ów antyczny charakter i zarys dzieł tego artysty, mówi Artur Kaliński.

Drożyzna kolejny miesiąc z rzędu odpuszcza. W sklepach średnio jest już tylko o 3,9 proc. drożej niż rok temu

W lutym br. w sklepach było średnio o 3,9% drożej niż przed rokiem. Na 17 monitorowanych kategorii produktowych 10 wykazało rdr. jednocyfrowe wzrosty, a 2 grupy towarów zaliczyły dwucyfrowe skoki cen. Natomiast 5 kategorii odnotowało spadki.

Najnowsza kolekcja artysty jest swego rodzaju pochwałą natury człowieka - zarówno kobiecego ciała, jak i ludzkich twarzy. Te zaś w jego pracach zawsze pozostają niekompletne lub w pewnym miejscu nagle się kończą lub wręcz urywają. Uwidaczniając niedoskonałości, pragnie on zwrócić uwagę na to, co w nas piękne. W przypadku rzeźb wykorzystuje do tego polerowany, błyszczący brąz, który bardzo przypomina czyste złoto. Artysta zapowiada także, że w przyszłości dodatkowo zamierza je złocić metodą galwanizacji.

- Znając twórczość Igora Mitoraja, postanowiłem zacząć wykonywać duże formy przestrzenne. Moje maski są ponad dwa razy większe od ludzkich twarzy. Tworzenie ich okazało się dla mnie niesamowicie ciekawym oraz inspirującym doświadczeniem, ponieważ już nie tylko statyczne pojedyncze elementy ciała można przedstawić w ten sposób, ale również dynamiczne postacie, które w przestrzeni będą wydawały się wręcz realnie poruszać, dodaje Kaliński.

Poważny sygnał z ZUS-u. Rekordzista wśród aktywnych płatników jest zadłużony na ponad 822 mln złotych

Wg danych ZUS-u, na koniec 2023 roku maksymalna kwota zadłużenia aktywnego płatnika wyniosła przeszło 822 mln zł. Do tego widać, że średnie zadłużenie wzrosło rok do roku o ponad 3 tys. zł, tj. do wartości blisko 31 tys. zł.

Artysta pracował nad stworzeniem kolekcji przez półtora roku. W tym czasie powstał cykl trzech masek - „Orion Belt - Alnitak, Alnilam i Mintaka”, a także „Perfect body”, czyli apoteoza idealnej kobiecej sylwetki. Kaliński starał się oddać charakter dzieł, zwiększając ich proporcje w stosunku do oryginalnych modeli. Miały one nie tylko zachwycać formą, ale także strukturą, co jest o tyle trudne, że wymaga wielogodzinnej pracy nad samym wykończeniem rzeźby, wypolerowaniem jej i udoskonaleniem każdego detalu, a nie tylko nadaniem podstawowego kształtu.

- Obecnie kończy się moja wystawa w New Hope, w USA, w galerii znanego amerykańskiego artysty i marchanda Johna Murdoch’a. Jednocześnie prowadzę rozmowy dotyczące kolejnej ekspozycji wykonanych obecnie przeze mnie prac, z innymi galeriami sztuki, zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Chciałbym, aby zostały tam zaprezentowane nowe dzieła mojego autorstwa, wyznaje Artur Kaliński.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał chroniony jest przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku o ochronie baz danych. Materiał może być wykorzystany (w tym dalej publicznie udostępniany) wyłącznie przez zarejestrowanych Użytkowników serwisu, tj. dziennikarzy/media. Jakiekolwiek wykorzystywanie przez nieuprawnione osoby (poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami) jest zabronione.

NAJNOWSZE NEWSY

Przewiń do góry